Polki w Hongkongu szykują się do kolejnych meczów

Po tygodniowej przerwie siatkarki ponownie przejmują scenę Ligi Narodów. W drugim tygodniu zmagań kobiet turnieje będą rozgrywane w Hongkongu i Brasilii. Drużyna Stefano Lavariniego, czyli obecne liderki rankingu VNL, będą występować w Chinach, gdzie zmierzą się kolejno z Dominikaną, Turcją, Holandią i Chinami.

Reprezentacja Polski kobiet koncertowo zagrała w otwierającym turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów w Antalyi, gdzie odniosła cztery zwycięstwa, pokonując Kanadę, Włochy, Tajlandię i Serbię. Polki są jedną z trzech niepokonanych drużyn w tegorocznej edycji obok Chinek i Amerykanek i to właśnie biało-czerwone dzięki lepszemu bilansowi punktów są liderkami tabeli. W drugim tygodniu zmagań wystąpią w Hongkongu, gdzie przyjdzie im zagrać z kolejnymi wymagającymi przeciwniczkami – Dominikaną, Turcją, Holandią i Chinami. Poza tymi drużynami w Chinach wystąpią Kanadyjki, Włoszki i Bułgarki.

– Ta grupa i w ogóle cały drugi turniej VNL jest dla nas najtrudniejszy, zarówno pod kątem taktycznym, jak i logistycznym. Za nami długi i wymagający lot, a dodatkowo i przede wszystkim czekają nas mecze z bardzo wymagającymi rywalami, ze światowego topu – Turcją, która dominowała w pierwszym tygodniu czy Dominikaną, z którą jeszcze nie udało nam się wygrać. Oczywiście, myślę że nadeszła na to właściwa pora! – powiedział Nicola Vettori, asystent Stefano Lavariniego.

W Hongkongu reprezentacja Polski zameldowała się w sobotę wieczorem, po ponad 20-godzinnej podróży (wliczając transfer w Dubaju i międzylądowanie w Bangkoku). Dodatkowo doszła jeszcze 6-godzinna różnica czasowa i egzotyczne warunki pogodowe, które dają o sobie znać. – Musimy dostosować się do innej strefy czasowej. Jeszcze nie czuję jet laga. Podobno najgorszy jest trzeci, czwarty dzień. Jeśli chodzi o klimat, to jest on zaskakująco trudny do zniesienia. W obiektach mamy klimatyzację, więc upał nie jest tak odczuwalny, ale na zewnątrz jest bardzo parno i duszno – coś, czego nie znamy na co dzień – stwierdziła Joanna Pacak, środkowa reprezentacji Polski.

Biało-czerwone mają już za sobą treningi na siłowni, w hali meczowej oraz w obiekcie treningowym. We wtorek zagrają z Dominikaną (13 czerwca), w czwartek z Turcją (15 czerwca), w piątek z Holandią (16 czerwca) a w sobotę (17 czerwca) z Chinami. – Wiemy, że te mecze będą jeszcze trudniejsze niż te w Turcji, ale motywacji i zaangażowania nam nie brakuje. Jesteśmy dobrze nastawione. Na pewno będzie dobrze – zakończyła Pacak.