Polska reprezentacja zainaugurowała rozgrywki Siatkarskiej Ligi Narodów meczem z Francją. Biało-czerwoni zainkasowali trzy punkty po zwycięstwie 3:1. Decydujący okazał się wygrany na przewagi długi, trzeci set, po którym Francuzi już się nie podnieśli.
Polski zespół dobrze rozpoczął swój pierwszy mecz tegorocznej Ligi Narodów i po asie serwisowym Kamila Semeniuka prowadził 11:7. Podopieczni trenera Nikoli Grbicia skutecznie utrzymywali wypracowaną wcześniej przewagę, bardzo dobrze w ataku spisywał się Karol Butryn. Francuska reprezentacja starała się doprowadzić do remisu i po serii punktów zdobywanych przez Théo Faure’a w ataku i polu serwisowym, udało się im zbliżyć na jedno „oczko” (16:17). Gdy w końcowej fazie seta francuscy siatkarze zatrzymali blokiem Artura Szalpuka na tablicy wyników pojawił się remis po 20. Pod koniec inauguracyjnej partii żadna z ekip nie zamierzała odpuszczać, gra się wyrównała, a wynik oscylował wokół remisu. Ostatecznie pierwszą piłkę setową otrzymali Polacy po autowej zagrywce Théo Faure’a (24:23), a zakończył ją punktowy blok Karola Butryna.
Polska drużyna również od początku drugiej odsłony zaczęła budować swoją przewagę i po ataku Karola Butryna prowadziła 6:4. Francuscy zawodnicy nie mieli zamiaru odpuszczać i nie pozwolili, aby ich przeciwnicy powiększyli swoje prowadzenie. W końcu udało się podopiecznym trenera Andrei Gianiego doprowadzili do wyrównania po 13, a następnie sami przystąpili do atak. Skuteczna gra Théo Faure’a i Timothée Carle’a w ataku pozwoliła francuskiej kadrze wysunąć się na pięciopunktowe prowadzenie (21:16). Polska drużyna stanęła w miejscu, biało-czerwoni mieli problem z punktowaniem i nie mogli znaleźć skutecznego sposobu na swoich przeciwników, którzy pewnie zmierzali do zakończenia partii na swoją korzyść. Piłkę na zakończenie drugiej odsłony dał Francji atak ze środka Daryla Bultora (24:17), a zakończył ją Kevin Tillie.
Trzecią partię Polacy rozpoczęli od dwupunktowego prowadzenia, dzięki dobrym zagrywkom Karola Kłosa (3:1). W kilku następnych akcjach Francuzi starali się odrobić brakujące punkty, jednak polscy siatkarze nie dawali im na to szans, a wręcz jeszcze bardziej zwiększali różnicę punktową. Po polskiej stornie boiska na siatce dobrze spisywali się Karol Kłos, Karol Butryn oraz Artur Szalpuk, natomiast po francuskiej stornie głównie odpowiadał grą Théo Faure. Pojedynczy blok Karola Kłosa na francuskim środkowym dał Polsce dziewięć „oczek” przewagi (19:10). Polacy byli na prostej drodze do zapisania na swoje konto kolejnego seta, jednak chyba zbyt łatwo uwierzyli, że francuscy zawodnicy są bezsilni. Podopieczni trenera Andrei Gianiego wrócili do swojej dobrej dyspozycji, serią punktów popisał się Théo Faure, natomiast po polskiej stornie gorsza dyspozycja dopadła Kamila Semnieuka. W ten sposób z dużej różnicy punktowej na tablicy wyników zagościł remis po 20. Rozpoczęła się zacięta walka punkt za punkt, żadna z drużyn nie miała zamiaru odpuszczać. Pierwsi piłkę setową wywalczyli Francuzi po asie serwisowym Kevina Tillie (24:23). Polska drużyna obroniła pierwszą piłkę na zakończenie seta oraz dwie następne. W grze na przewagi raz jedna a raz druga epika miała szanse na zakończenie partii. Skuteczny atak Karola Butryna dał kolejną piłkę setową Polsce (34:33), a następnie blok biało-czerwonych ją zakończył.
Dobra dyspozycja Butryna na początku czwartej odsłony dała Polakom trzy „oczka” z przodu (4:1). Polacy utrzymywali się na prowadzeniu, natomiast francuscy siatkarze starali się odrobić starty, w czym trochę pomagały im błędy popełniane przez biało-czerwonych. Dzięki atakom Théo Faure’a Francuzom udało się zbliżyć na dwa punkty (10:12), jednak do remisu nie udało im się już doprowadzić ponieważ Polacy ponownie zaczęli budować swoją przewagę. Po kilku skutecznych atakach Karola Butryna i Artura Szalpuka Polska miała już cztery „oczka” z przodu (17:13). Kolejne punktowe ataki i bloki polskich zawodników pozwoliły podopiecznym trenera Nikoli Grbicia zbliżyć się do zakończenia spotkania z zachowaniem bezpiecznej przewagi. Atak Karola Butryna dał polskiej ekipie piłkę meczową (24:15), którą już w pierwszej okazji wykorzystali Karol Kłos i Artur Szalpuk zatrzymując Théo Faure’a blokiem.
Polska – Francja 3:1
(25:23, 18:25, 35:33, 25:15)
Składy zespołów:
Polska: Kłos (11), Semeniuk (9), Bieniek (12), Butryn (25), Szalpuk (16), Firlej, Szymura (libero) oraz Sawicki, Łomacz, Dulski (1) i Szymański
Francja: Corre (1), Tillie (12), Bultor (8), Faure (28), Carle (8), Jouffroy (4), Diaz (libero) oraz Paes
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy
źródło: inf. własna