Drużyny MKS-u Będzin i Exact Systems Norwida Częstochowa rozpoczęły finałową rywalizację w TAURON 1. lidze. Po pierwszym starciu bliżej triumfu w rozgrywkach i zrealizowania celu, jakim jest gra w przyszłym sezonie w PlusLidze są podopieczni Wojciecha Serafina. We własnej hali pewnie pokonali oni ekipę spod Jasnej Góry bez straty seta. Goście jedynie w pierwszej partii nawiązali w miarę wyrównaną walkę, w pozostałych dwóch nie mieli zbyt wiele do powiedzenia i wyraźnie je przegrali. Kolejny mecz pomiędzy tymi ekipami zostanie rozegrany w najbliższy poniedziałek.
Goście z Częstochowy lepiej otworzyli mecz. Po ataku Artura Sługockiego prowadzili 4:2. Miejscowa drużyna szybko odpowiedziała, był remis po 4. Do stanu po 7 gra toczyła się punkt za punkt. Po dwóch błędach własnych oraz asie serwisowym Brandona Koppersa MKS odskoczył Norwidowi na trzy punkty (10:7). Grę przerwał trener Leszek Hudziak. Posunięcie to na niewiele się zdało. Przyjezdni popełnili proste błędy, przegrywali 8:13. Z biegiem czasu częstochowianie poprawili swoje przyjęcie, odrzucili od siatki miejscową ekipę, po ataku z piłki przechodzącej w wykonaniu Daniela Popieli tracili dwa punkty, przegrywali 15:17. Miejscowi siatkarze do końca seta kontrolowali boiskowe wydarzenia. Atak Koppersa zakończył tę część meczu.
Podbudowani zwycięstwem będzinianie poszli za ciosem. Lepiej zagrali na siatce, kontrataki zamieniali w punkty. Po zbiciu Renee Teppana było 7:3 dla MKS-u. Goście byli w odwrocie, nie kończyli ataków z pierwszego uderzenia. Przy serii zagrywek Łukasza Swodczyka drużyna z Będzina zbudowała sobie siedmiopunktową przewagę (14:7). Roszady w składzie Norwida oraz przerwy na żądanie wzięte przez trenera Hudziaka nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Ekipa spod Jasnej Góry ani przez moment nie potrafiła zniwelować przewagi. Punktowe zbicie Koppersa przybliżyło gospodarzy do zwycięstwa (20:14). Błąd dotknięcia siatki po stronie gości zamknął tego seta.
Od początku trzeciej partii w Norwdzie pojawili się Krzysztof Gibek oraz Bartosz Schmidt. W polu zagrywki popis gry dał Rafał Sobański, po jego punkcie zdobytym bezpośrednio z zagrywki Norwid odskoczył na trzy punkty (5:2). Do remisu doszło po autowym ataku Schmidta (6:6). Gospodarze wzmocnili swoją zagrywkę, punktowali w bloku, po kontrataku Teppana prowadzili 10:7. Częstochowianie dzięki Gibkowi zbliżyli się na jeden punkt, przegrywali 10:11. Nie do zatrzymania w ataku był Pietruczuk, punktował Usowicz (16:13). Przyjezdni nie potrafili zniwelować strat, po ataku Koppersa przegrywali 15:19. Na boisku dominowali gospodarze, przy serii zagrywek Macionczyka ich przewaga wzrosła do siedmiu punktów (23:16). Błąd w polu zagrywki Gibka zakończył to spotkanie.
MVP: Jarosław Macionczyk
MKS Będzin – Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0
(25:21, 25:17, 25:18)
Stan rywalizacji do trzech zwycięstw:
1-0 dla MKS-u
Składy zespołów:
MKS: Macionczyk (4), Usowicz (4), Teppan (14), Pietruczuk (10), Swodczyk (9), Koppers (11), Olenderek (libero)
Norwid: Popiela (1), Graham (4), Kogut (9), Sługocki, Sobański (3), Kowalski (2), Takahashi (libero) oraz Borkowski (3), Gibek (3), Biliński, Schmidt (1)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi M
źródło: inf. własna