MKS Będzin zgodnie z przewidywaniami awansował do półfinału. W nim będzinianie zmierzą się z BKS-em Visłą Proline Bydgoszcz. – Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Codziennie ciężko trenujemy. Jesteśmy bardzo podekscytowani tym półfinałem i możliwością zagrania ponownie przed własną publicznością. Motywacji nam nie brakuje – powiedział Brandon Koppers.
MKS Będzin wygrał rundę zasadniczą. W ćwierćfinale będzinianie mierzyli się z Lechią Tomaszów Mazowiecki. W dwumeczowej rywalizacji lechiści wygrali tylko jednego seta. Teraz w półfinale podopieczni trenera Serafina zagrają z BKS-em Visłą Proline Bydgoszcz. Bydgoszczanie w dwóch dość jednostronnych spotkaniach odprawili z kwitkiem Mickiewicza Kluczbork. – Ciężko powiedzieć, czy czujemy się faworytem. Bardzo dobrze, że udało nam się wygrać rundę zasadniczą. Mieliśmy swoje problemy na początku sezonu, jednak w tym roku kalendarzowym pokazaliśmy, że na razie, i oby tak zostało, jedynie zespół z Zawiercia był lepszy od nas. Nastroje mamy bardzo optymistyczne – stwierdził Maciej Olenderek.
W pierwszej części sezonu będzinianie przegrali 0:3 w Bydgoszczy. We własnej hali MKS wygrał gładko, jednak Visła przyjechała wtedy w bardzo okrojonym składzie. – To dobry, waleczny zespół z kilkoma zawodnikami, którzy potrafią zrobić różnicę i wygrać mecz. Na pewno nie można ich lekceważyć – zaznaczył Wojciech Serafin. – Atut własnej hali mimo wszystko działa, ale już jesteśmy w fazie play-off, gdzie tak naprawdę to, co było w rundzie zasadniczej już się trochę nie liczy. Przeszliśmy kolejny etap i znowu zrobiło się 0:0. Trzeba zapomnieć o tym, co do tej pory zrobiliśmy i zacząć zabawę od samego początku. Zakładamy, że jest 0:0 ten mecz, który jest przed nami jest najważniejszy – powiedział trener MKS-u Będzin.
Rywalizacja półfinałowa toczy się do dwóch zwycięstw. Pierwsze spotkanie zaplanowano w Arenie Będzin na 30 kwietnia na godzinę 17:30. Drugi mecz już w czwartek 4 maja również o 17:30 tym razem w Bydgoszczy. Jeśli potrzebne będzie trzecie spotkanie, to odbędzie się ono w Będzinie w niedzielę 7 maja. – Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Codziennie ciężko trenujemy. Jesteśmy bardzo podekscytowani tym półfinałem i możliwością zagrania ponownie przed własną publicznością. Motywacji nam nie brakuje – powiedział Brandon Koppers.
źródło: katowice.tvp.pl, opr. własne
