Dopiero tie-break wyłonił zwyciężczynie drugiego meczu ćwierćfinałowego pomiędzy Eneą Energetykiem Poznań a BAS-em Kombinat Budowlany Białystok. Inauguracyjną odsłonę wygrały przyjezdne, ale w dwóch kolejnych lepsze okazywały się poznanianki. Czwartą partię oraz tie-breaka na swoją korzyść przechyliły białostoczanki i to one awansowały do dalszej walki o zwycięstwo w I lidze kobiet.
W spotkanie lepiej weszły przyjezdne, które szybko zbudowały przewagę. Gospodynie nie miały zamiaru odpuszczać, seria przy zagrywkach Marty Pamuły sprawiła, że poznanianki nie tylko odrobiły straty, ale również wyszły na prowadzenie i o czas poprosił trener BAS-u (12:10). Po przerwie zafunkcjonował podwójny blok białostoczanek. Siatkarki z Poznania starały się wywierać presję zagrywką. Po obu stronach siatki nie brakowało celnych ataków (15:12). W dalszej fazie seta kolejną serię zaliczyły gospodynie, tym razem gdy w polu zagrywki była Aleksandra Stachowicz (20:15). Siatkarki BAS-u walczyły, po wykorzystaniu kolejnego kontrataku przez białostocką środkową interweniował trener Energetyka (21:19). W kolejnych akcjach gospodynie nie ustrzegły się pomyłek. Swoje akcje kończyła Agnieszka Cur i na tablicy wyników pojawił się remis (23:23). Chociaż zagranie Julity Molendy dało piłkę setową gospodyniom, te jej nie wykorzystały. Po grze na przewagi lepsze okazały się białostoczanki.
Od początku drugiej odsłony na nowo rozgorzała zacięta walka. Stopniowo do głosu zaczęły dochodzić poznanianki, gdy odskoczyły na 14:11 nastąpiła podwójna zmiana – za Cur i Szczygieł-Głód weszły Manchak i Sokolińska. Nie pomogło to w odmianie gry przyjezdnych. Gospodynie dyktowały warunki, efektowną serię zaliczając ponownie przy zagrywkach Stachowicz (16:13, 21:13). Dopiero atak po bloku Barbary Sokolińskiej pozwolił zrobić przejście. Siatkarki BAS-u nie były już w stanie odrobić tak wyraźnych strat. Chociaż obroniły jeszcze dwie piłki setowe, to po ataku Barbary Latos Energetyk wygrał 25:16.
Z nową energią w trzeciego seta weszły białostoczanki, ale poznanianki szybko odrobiły straty (3:5, 5:5). W kolejnych akcjach trwała zacięta wymiana ciosów, żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnej przewagi. Akcje były długie, nie brakowało ofiarnych obron. Gdy po podwójnym bloku Energetyk odskoczył na 12:9, czas wykorzystał trener BAS-u. Białostoczanki starały się zniwelować dystans, jednak nie ustrzegły się prostych błędów. Po mocnym ataku Agnieszki Cur interweniował trener Energetyka (16:15). W dalszej fazie seta trwała walka punkt za punkt. Gospodynie nie traciły koncentracji i pozostawały na prowadzeniu. Po podwójnym bloku na prawym skrzydle Energetyk miał kolejne piłki setowe (24:20). Również podwójny blok, ale tym razem na lewoskrzydłowej zamknął seta.
Czwarta partia na ponownie początkowo była wyrównana. Chociaż z czasem Energetyk odskoczył na 10:8, rywalki szybko odrobiły straty i o czas poprosił poznański szkoleniowiec (10:10). Passę białostoczanek przerwała dopiero autowa zagrywka Karoliny Szczygieł Głód (11:11). Po wyrównanym fragmencie ponownie serię zaliczyły przyjezdne. W szeregach poznanianek mnożyły się błędy. Gdy zablokowana została Katarzyna Urbanowicz w Energetyku nastąpiła podwójna zmiana (14:17). Passę białostoczanek ponownie przerwał ich błąd, tym razem na siatce (15:19). Do końca to siatkarki BAS-u dyktowały warunki na boisku i po zagrywce w siatkę Agaty Plagi przyjezdne wygrały 25:19.
Od początku tie-breaka skuteczniej punktowały przyjezdne. Gdy przedłużoną wymianę skończyła Paulina Niedźwiedzka, nastąpiła zmiana stron (5:8). Tuż po niej interweniował trener Patyk. W kolejnych akcjach gospodynie szybko odrobiły większość strat i tym razem o czas poprosił szkoleniowiec BAS-u (8:9). Poznanianki grały konsekwentnie i po punktowym bloku wyrównały stan seta (10:10). Dalsza faza seta grana była punkt za punkt, zespoły wymieniały się skutecznymi atakami. Po asie Julii Papszun BAS miał piłki meczowe – 14:12. Po czasie dla trenera Patyka padł ostatni punkt, gdy w aut piłkę posłała Barbara Latos.
MVP: Julia Papszun
Enea Energetyk Poznań – BAS Kombinat Budowlany Białystok 2:3
(24:26, 25:16, 25:20, 19:25, 12:15)
stan rywalizacji (do 2 zwycięstw): 2:0 dla BAS-u
Składy zespołów:
Energetyk: Pamuła, Jankowska, Latos, Molenda, Urbanowicz, Stachowicz, Rafałko (libero) oraz Niwald, Szczepuła, Sobalska i Plaga
BAS: Szczygieł-Głód, Niedźwiedzka, Osadchuk, Cur, Nowacka, Gronostajska, Michalewicz (libero) oraz Szmigielska (libero), Papszun, Manchak, Sokolińska i Beriashvili
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi kobiet
źródło: inf. własna