Pierwsze mecze ćwierćfinałowe w TAURON Lidze przyniosły dość dużo emocji z wyjątkiem jednego – meczu ŁKS-u Commercecon Łódź z OnlyBio Pałacem Bydgoszcz. Łódzkie Wiewióry wygrały 3:0, dominując rywalki w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Po meczu zawodniczki Łódzkiego Klubu Sportowego podkreślały, że ważna była koncentracja i pozytywna energia.
– Wiemy, o co walczymy. Puchar zostawiłyśmy już za sobą. Było to trudne, aby szybko oczyścić głowy, bo było bardzo mało czasu na to, ale wiemy też, jaka droga nas czeka. Nie możemy odpuścić w żadnym meczu – powiedziała po spotkaniu Kamila Witkowska.
– Weszłyśmy w to spotkanie skoncentrowane, ale też z pozytywną energią. Żeby pokazać kibicom, że zależy nam, żeby te mecze wyglądały dobrze i żeby cieszyły ich oko. Fajnie, że mimo później godziny w środku tygodnia pojawili się na trybunach – dodała środkowa ŁKS-u Commercecon Łódź.
Kamila Witkowska podkreśliła, że łódzki zespół mocno pilnował, aby rywalki nie mogły złapać swojego rytmu gry. – Na pewno było więcej spokoju niż w meczach pucharowych, ale wiedziałyśmy, że musimy ten spokój zachować, żeby zagrać swoje dobre akcje i nie pozwolić przeciwnikowi rozkręcić się.
Na dystansie całego spotkania zagrała Julita Piasecka, która zdobyła 7 punktów, notując w ataku 58% skuteczności, a w przyjęciu 48%. Nic dziwnego, że po meczu była zadowolona nie tylko z wyniku, ale również ze swojej gry. – Jestem zadowolona, bo od jakiegoś czasu nie wychodziłam w pierwszej szóstce, więc trochę się tym stresowałam. Zależało mi, żeby od początku dobrze wejść, bo ostatnio byłam wpuszczana bardziej na zmiany w różnych sytuacjach. Też inne emocje mi wtedy towarzyszyły niż teraz, gdy wiedziałam, że muszę się od samego początku skoncentrować – oceniła młoda przyjmująca.
Piasecka dodała, że dla jej drużyny w tym meczu kluczowa była dobra gra na początku spotkania i w trzecim secie, ponieważ to nadawało rytmu dalszej rywalizacji. – Najważniejszy był dla nas cały mecz, przede wszystkim początek, żeby dobrze w niego wejść. Wiedziałyśmy, że ten trzeci set też będzie kluczowy, żeby nie było w głowie, że coś może pójść nie tak – zakończyła przyjmująca.
Spotkanie rewanżowe odbędzie się w Bydgoszczy 11 kwietnia, a jego początek zaplanowano na godzinę 17:30.
źródło: ŁKS Commercecon Łódź - inf. prasowa, ŁKS Volley TV