W pierwszym, ćwierćfinałowym meczu TAURON Ligi BKS BOSTIK Bielsko-Biała wygrał 3:2 z Energą MKS Kalisz i jest bliższy gry w półfinale. Przyjezdne z Kalisza zdołały dorowadzić do tie-breaka, w nim pomimo ambitnej postawy uległy bielszczankom. Drugi mecz zostanie rozegrany 11 kwietnia w Kaliszu.
Świetne otwarcie zanotowały Julia Nowicka i Paulina Damaske. Pierwsza z nich posłała trzy asy serwisowe, natomiast druga kończyła kontry, dzięki czemu bielszczanki zaczęły od prowadzenia 5:0. Zagrywki gospodyń kierowane były w stronę Zuzanny Kuligowskiej, która miała problemy w tym elemencie. Po stronie kaliszanek dużo piłek posyłanych było do Aleksandry Rasińskiej, która radziła sobie ze zmiennym szczęściem. Po dłuższej wymianie zakończonej trafieniem po prostej Damaske było 12:7. Przyjezdne cały czas miały problemy w defensywie. Niedokładne przyjęcia były natychmiast wykorzystywane przez ich rywalki, które stopniowo powiększały przewagę. W pewnym momencie wynosiła ona aż osiem ,,oczek” i nic nie wskazywało, aby miała się zmniejszyć, gdyż po asie serwisowym Dominiki Pierzchały zrobiło się 19:10. Jedynymi zawodniczkami, która punktowały w tym fragmencie seta w ekipie Marcina Widery były Karolina Drużkowska oraz Karolina Fedorek. Wprawdzie odrobiły one nieco stratę, ale finalnie była ona zbyt duża żeby myśleć o wyrównaniu. Po skończeniu kontry przez Drużkowską było 19:23, ale do końca premierowej odsłony spotkania punktowały tylko miejscowe i to one zapisały ją na swoje konto.
Na początku drugiego seta nastąpiło odwrócenie ról. Po dobrych blokach to przyjezdne prowadziły najpierw 3:0, a następnie 5:1. Do Karoliny Drużkowskiej w ofensywie dołączyły inne zawodniczki, dlatego ich obraz gry uległ zmianie. Po kiwce Alicji Grabki oraz trafieniu Drużkowskiej było 10:5, ale ich rywalki nie zamierzały się poddawać i szybko zaczęły się zbliżać. Dobra kiwka Pauliny Damaske oraz blok Dominiki Pierzchały sprawiły, że miały tylko dwa punkty straty. Chwilę potem było już po 12, gdyż po raz kolejny kaliszanki miały problemy z przyjęciem. Od tego momentu prowadzący zmieniał się, ale po zagraniu blok-aut Drużkowskiej to przyjezdne uzyskały dwupunktową przewagę. Zapowiadała się wyrównana i emocjonująca końcówka. Ostatecznie tak się jednak nie stało, gdyż siatkarki BKS-u BOSTIK zagrały ją fatalnie. Po złej ocenie piłki przez Agatę Mazur oraz zablokowaniu Pauliny Damaske podopieczne Widery odskoczyły na cztery ,,oczka”. Na tym jednak nie poprzestały i ostatecznie po zagraniu blok-aut Drużkowskiej zakończyły drugą część meczu wynikiem 25:19.
Problemy miejscowych zaczynały się od przyjęcia, a także bardzo niskiej skuteczności środkowych. Ich przeciwniczki dobrze spisywały się w bloku i to za sprawą tego elementu zbudowały sobie trzypunktowe prowadzenie. Jednak po asie serwisowym Dominiki Pierzchały oraz błędzie Aleksandry Rasińskiej zrobiło się po 6. Obie drużyny nie ustrzegły się też błędów. Po pomyłce Majki Szczepańskiej-Pogody było 10:13, a kiedy ten sam błąd popełniły Rasińska i Aleksandra Wójcik – 13:14. Kaliszanki wyraźnie zablokowały się w ofensywie. Jak nie oddawały punktów za darmo to ich ataki były bronione, dlatego ich rywalki szybko odskoczyły im na cztery punkty. Cały czas ratowały się blokiem, ale chcąc dogonić miejscowe musiały zacząć lepiej atakować. Miały ku temu kilka okazji, ale finalnie udało im się zbliżyć tylko na dwa punkty. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka nie zamierzały oddawać wypracowanej przewagi. Po zagraniu Szczepańskiej-Pogody miały trzy setbole. W pierwszym zawodniczki Energa MKS-u jeszcze się obroniły, ale przy drugim same popełniły błąd i w całym spotkaniu przegrywały już 1:2.
Gra obu drużyn mocno falowała. Początek czwartej partii miał jednak wyrównany przebieg, a oba zespoły punktowały głównie przy swoim przyjęciu. Dopiero po ataku w antenkę Aleksandry Rasińskiej oraz kiwce Majki Szczepańskiej-Pogody bielszczankom udało się wyjść na trzypunktowe prowadzenie. Wprawdzie przyjezdne próbowały się zbliżyć, ale ich ataki były odpierane. Dopiero kiedy ustawiły dobry blok oraz nie trafiła w boisko Martyna Borowczak udało im się doprowadzić do wyrównania (12:12). Od tego momentu zaczęło się naprzemienne zdobywanie punktów, ale po asie serwisowym Alicji Grabki seria ta została przerwana (17:16). Przyjezdne po raz kolejny przypomniały sobie jak blokować i to ,,czapy” Rasińskiej oraz Karoliny Drużkowskiej pozwoliły im spokojniej rozgrywać końcówkę (19:16). Ją zagrały perfekcyjnie. Ani przez chwilę nie pozwoliły swoim rywalkom pomyśleć o możliwości odrobienia strat. W ich szeregach funkcjonował atak oraz blok, dlatego zwiększały jeszcze dystans. Tą partię zakończył nieudany serwis Dominiki Pierzchały i o zwycięzcy miał zadecydować tie-break.
W nim długo toczyła się gra punkt za punkt. Dopiero po przestrzelonym uderzeniu Karoliny Drużkowskiej na pierwsze dwupunktowe prowadzenie w tym secie wyszły bielszczanki i przy takim rezultacie siatkarki zmieniły strony. Po asie serwisowym Nikoli Abramajtys zwiększyła się ona do trzech punktów i trener Widera musiał prosić o czas. Przyniósł on spodziewany efekt, gdyż po powrocie na boisko jego podopieczne zapunktowały dwukrotnie pod rząd, a po wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Aleksandrę Cygan doprowadziły do wyrównania (10:10). Miejscowe się zacięły i przestały punktować. Po wygraniu przepychanki na siatce przez Julię Nowicką to one miały jednak pierwszą piłkę meczową. Czas wzięty przez szkoleniowca kaliszanek nie wybił z uderzenia Majki Szczepańskiej-Pogody, która posłała serwis nie do przyjęcia i zakończyła pierwszy etap rywalizacji między tymi zespołami w walce o półfinał TAURON Ligi.
MVP: Paulina Damaske
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – Energa MKS Kalisz 3:2
(25:19, 19:25, 25:22, 19:25, 15:13)
Stan rywalizacji play-off (do dwóch zwycięstw):
1:0 dla BKS-u
Składy zespołów
BKS: Pierzchała (10), Nowicka (6), Borowczak (13), Majkowska (9), Damaske (22), Szczapńaska-Pogoda (17), Nowak (libero) oraz Chmielewska, Abramajtys (1), Szymańska, Sobiczewska (3) i Mazur (libero)
MKS: Drużkowska (23), Rasińska (16), Kuligowska, Efimienko-Młotkowska (11), Grabka (6), Fedorek (10), Lemańczyk (libero) oraz Wójcik (12) i Cygan (3)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off w TAURON Lidze
źródło: inf. własna