W miniony weekend odbył się turniej finałowy Pucharu Grecji mężczyzn. W finale zmierzyły się Olympiakos Pireus oraz PAOK Saloniki. Po czterech setach ze zwycięstwa mogli cieszyć się podopieczni Josko Milenkoskiego. – Zagraliśmy perfekcyjny mecz – przyznał szkoleniowiec zdobywców trofeum.
W pierwszym półfinale obyło się bez zaskoczenia. Milon Ateny w trzech setach uległ Olympiakosowi Pireus. Najwięcej walki było w drugim secie, w którym podopieczni Alberto Giulianiego przegrywali 10:17, ale zdołali odwrócić losy tej partii. Duża w tym zasługa samych rywali, którzy w całym meczu popełnili aż 25 błędów. Do sukcesu ekipę z Pireusu poprowadzili Toncek Stern i Salvador Hidalgo Oliva, którzy zapisali na koncie odpowiednio 16 oraz 10 oczek.
Więcej emocji było w drugim półfinale, w którym pierwszego seta wygrał Panathinaikos Ateny, ale w kolejnych do głosu doszedł PAOK Saloniki. Jego gra napędzana była przez Brama Van den Driesa, który zdobył 29 punktów. Dodatkowo PAOK lepiej spisywał się w bloku (11 czap), a zadanie ułatwiali mu przeciwnicy, którzy w całym meczu popełnili aż 32 błędy. W efekcie drużyna z Salonik triumfowała 3:1 i awansowała do rozgrywki finałowej.
Finał lepiej zaczął się dla Olympiakosu, który zdominował boiskowe wydarzenia w premierowej odsłonie. Od drugiego seta przebudził się jednak PAOK i to on dyktował warunki gry w końcówkach. Jego przewaga uwidoczniła się w ataku, a świetne zawody rozegrał Alexandros Raptis, który zakończył mecz z 28 punktami na koncie. Miał wsparcie u Van den Driesa, który dołożył 16 oczek. Zespołowi z Pireusu nie pomogło 19 punktów Toncka Sterna ani 12 oczek Salvadora Hidalgo Olivy.
– Zagraliśmy perfekcyjny mecz. Aby pokonać takie zespoły jak Panathinaikos czy Olympiacos, trzeba zagrać kompletną siatkówkę i to właśnie zrobiliśmy. Najważniejsze, że w drużynie panuje dobra atmosfera, a nie bez znaczenia jest również to, że od dawna nie przegrywaliśmy – skomentował trener PAOK-u, Josko Milenkoski.
– W finale różnica widoczna była na kontrach. W tym elemencie PAOK spisywał się bardzo dobrze, a my cierpieliśmy. W każdym sezonie są okresy, które należą do poszczególnych zespołów. Obecnie PAOK jest najlepszą drużyną – przyznał szkoleniowiec Olympiakosu, Alberto Giuliani.
Półfinały:
Milon Ateny – Olympiakos Pireus 0:3
(15:25, 23:25, 19:25)
PAOK Saloniki – Panathinaikos Ateny 3:1
(25:27, 25:17, 25:20, 25:22)
Finał:
PAOK Saloniki – Olympiakos Pireus 3:1
(18:25, 25:20, 25:21, 25:21)
źródło: fosonline.gr, inf. własna
