MKST Astra Nowa Sól przegrała 1:3 z Chemeko-System Gwardią Wrocław, ale nowosolanie mogą być po tym meczu zadowoleni z postawy, którą zaprezentowali. Przed nimi dwa ważne spotkania – w Warszawie z Legią i w Nowej Soli z Krispolem. – Z Gwardią było fajne przetarcie, z dobrym zespołem, który ma aspiracje do PlusLigi. Przez trzy sety byliśmy równymi przeciwnikami – powiedział po meczu trener Andrzej Krzyśko.
Szkoleniowiec był zadowolony z ambitnej postawy swoich zawodników. – Trzy pierwsze, wyrównane sety z czwartym zespołem ligi i tutaj nie ma się do czego przyczepić. Przegraliśmy siatkarskim rzemiosłem. Jestem bardzo zbudowany. Jeśli my w środę i sobotę zagramy na takim poziomie, to jestem pewny wyniku – ocenił.
– W czwartym secie, dla tych, którzy lubią szukać dziury w całym, to pewnie coś można znaleźć, bo nie wyszło – dodał szkoleniowiec. – Ale w pierwszych trzech setach nie poszukają pozytywów, fajnej atmosfery, walki. Nikt nie może nam zarzucić, że nie chcieliśmy, nie walczyliśmy. Nie ma się czego wstydzić. My już myślami jesteśmy w Warszawie, potem jest krótka przerwy między meczem w Warszawie i u siebie z zespołem z Wrześni. Te dwa mecze są dla nas najważniejsze. Z Gwardią było fajne przetarcie, z dobrym zespołem, który ma aspiracje do PlusLigi. Przez trzy sety byliśmy równymi przeciwnikami. Ja jestem bardzo zadowolony z chłopaków, że się nie poddali i pokazali, że można grać z takimi zespołami – zakończył trener Andrzej Krzyśko.
– Przed nami dwa najważniejsze mecze. Od początku, gdy tu przybyłem, wiedziałem, że tak to się ułoży. Chociaż liczyłem, że uda nam się uzbierać więcej punktów i na te dwa mecze wystartujemy z większą przewagą. Tak się nie stało. Jedziemy teraz do Warszawy, potem mamy w krótkim odstępie czasu mecz u siebie z Krispolem Września. Te mecze zdecydują, czy się utrzymamy, czy będziemy o to utrzymanie musieli drżeć do ostatniej chwili – dodał rozgrywający Łukasz Jurkojć.
W Warszawie Astra Nowa Sól zagra z Legią 1 kwietnia o godzinie 18:00, a 5 kwietnia podejmie u siebie Krispol Września.
źródło: Astra Nowa Sól - Facebook, opr. własne