Oprócz pierwszego seta w starciu w Bielsku-Białej niespodzianki nie było. Projekt Warszawa kontynuował swoję dobrą serię i wyjechał z Podbeskidzia z kompletem punktów. – Chłopaki z Bielska-Białej walczą o utrzymanie, przed tym meczem mieli na to szanse i chcieli urwać tutaj punkty. Zasłużenie wygrali te premierową odsłonę, my się jeszcze nie obudziliśmy, popełniliśmy ogromną ilość błędów własnych, niewymuszonych – powiedział w rozmowie z Polsatem Sport rozgrywajacy stołecznych, Jan Firlej.
Pierwszy set szybko zaczął przebiegać pod dyktando gospodarzy. Ostatnia drużyna tabeli PlusLigi szybko wypracowała zaliczkę i już jej nie wypuściła. – Chyba nie weszliśmy dobrze w to spotkanie, chłopaki z Bielska-Białej walczą o utrzymanie, przed tym meczem mieli na to szanse i chcieli urwać tutaj punkty. Zasłużenie wygrali te premierową odsłonę, my się jeszcze nie obudziliśmy, popełniliśmy ogromną ilość błędów własnych, niewymuszonych. Czy to błędy w zagrywce czy w prostych piłkach w ataku sprawiły, że rywale bardzo szybko nam odjechali i my nie byliśmy ich już w stanie dogonić – ocenił premierową odsłonę Jan Firlej. Jego zespół na kolejną partię wyszedł już jednak z całkowicie innym nastawieniem. – Cieszę się, że po takim słabym początku szybko wróciliśmy do swojej gry, narzuciliśmy swój rytm i nawet z rotacją w naszym zespole poradziliśmy sobie z resztą spotkania i mamy 3 punkty – podsumował rozgrywający Projektu Warszawa.
Jego drużyna jest aktualnie najdłużej niepokonaną w rozgrywkach PlusLigi. Plasuje się wysoko w tabeli i spokojnie może spoglądać w przyszłość czyli fazę play-off. Na razie jednak to, na czym skupiają się podopieczni Piotra Grabana to ich własna gra. – Solidność w każdym elemencie, skupiamy się na całokształcie, żeby dobrze grać w przyjęciu, w rozegraniu czy w ataku. Na to pracujemy na treningach i jeżeli gramy na swoim poziomie, to jesteśmy groźni. To pokazuje nasza aktualna forma i mam nadzieję, że w fazie play-off będzie to wyglądać jeszcze lepiej, że nie spuścimy z tonu i będziemy mieć fajną końcówkę sezonu – zapowiedział Jan Firlej. W sezonie zasadniczym jego drużynę czekają jeszcze mecze ze Stalą Nysa oraz Treflem Gdańsk.
źródło: polsatsport.pl
