Nowosolanie sobotniego wyjazdu do Białegostoku nie zapiszą do udanych. Siatkarze Astry przegrali 1:3 z BAS-em. – To był zacięty mecz. Znowu zadecydowały końcówki, brak konsekwencji i pojedyncze błędy stąd porażka. Rywal z Białegostoku zagrał poprawnie, lepiej od nas. Znowu gdzieś nie potrafimy dotrzymać tempa, brakuje koncentracji. Trzeba chyba trochę mocniej porozmawiać, sezon się kończy, nikt nam niczego nie da za darmo – powiedział Andrzej Krzyśko, trener nowosolan.
MKST Astra Nowa Sól nie zdołała ponownie pokonać BAS-u Białystok. Chociaż początek spotkania w Białymstoku układał się po myśli przyjezdnych, w trzech kolejnych setach to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa. W pojedynku nie brakowało walki, ale cenny komplet punktów do swojego konta dopisali podopieczni trenera Andrzejewskiego. – To był zacięty mecz. Znowu zadecydowały końcówki, brak konsekwencji i pojedyncze błędy stąd porażka. Rywal z Białegostoku zagrał poprawnie, lepiej od nas. Znowu gdzieś nie potrafimy dotrzymać tempa, brakuje koncentracji. Trzeba chyba trochę mocniej porozmawiać, sezon się kończy, nikt nam niczego nie da za darmo, wszystko musimy wyszarpać sami –powiedział po sobotnim spotkaniu trener nowosolan Andrzej Krzyśko.
Do końca sezonu zostało sześć spotkań. Po ostatniej serii porażek nowosolanie nie mogą być jeszcze pewni utrzymania. Astra zajmuje obecnie 13. miejsce i ma cztery punkty przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej Krispolem Września. Ostatnio wrześnianie prezentują się coraz lepiej i w minionej kolejce pokonali wyżej notowaną Avię 3:1. Po sobotniej porażce strata Astry do dwunastego w tabeli BAS-u wzrosła do pięciu punktów. – Chcielibyśmy ugrać jakieś punkty, by ostatnie dwa-trzy mecze już nie były dla nas decydujące. Musimy poprawić swoją grę, a nie patrzeć na przeciwnika, że nam coś da – zaznaczył szkoleniowiec zespołu z Nowej Soli.
W następnej kolejce MKST Astrę Nowa Sól czeka domowy mecz przeciwko PZL LEONARDO Avii Świdnik. Dla nowosolan będzie to pierwszy mecz w nowo wybudowanej hali. Ich najbliżsi przeciwnicy, choć zajmują szóste miejsce w tabeli w ostatnim okresie nie prezentują się z najlepszej strony. Z pięciu spotkań wygrali tylko jedno – przeciwko Legii Warszawa, która obecnie w tabeli jest przedostatnia.
źródło: gazetalubuska.pl, opr. własne
