Chemeko-System Gwardia Wrocław odniosła kolejne zwycięstwo. Tym razem podopieczni trenera Dawida Murka w pokonanym polu zostawili Lechię Tomaszów Mazowiecki. Gospodarze tylko fragmentami byli w stanie przeciwstawić się rywalom. W pierwszych dwóch setach gospodarze nie zdołali przekroczyć bariery 20 punktów. W szeregach gwardii bardzo dobrze funkcjonowała zagrywka oraz blok.
Po asie Bartłomieja Zawalskiego gwardziści prowadzili 3:1, ale za sprawą ataków Sławomira Stolca i Mateusza Piotrowskiego wynik szybko się wyrównał. W kolejnych akcjach na nieznacznym prowadzeniu pozostawali wrocławianie. Oba zespoły wymieniały się skutecznymi atakami (11:12). Z czasem kolejne akcje kończył Paweł Gryc. Gdy wrocławianie odskoczyli na 17:13, interweniował trener Mielnik. Kolejną serię goście zaliczyli przy zagrywkach Dervisaja. Wrocławianie raz za razem ustawiali szczelny blok. Dopiero po kolejnym czasie dla trenera Lechii skutecznie zaatakował Stolc (15:21). W końcówce gospodarze odrobili kilka punktów. Blok na Kajetanie Kuliku i błąd tego atakującego w polu zagrywki dały ostatnie punkty Gwardii.
Z wysokiego C w kolejną odsłonę weszli przyjezdni, szybko czas wykorzystał trener Mielnik (1:5). Serię przy zagrywkach Łukasza Lubaczewskiego przerwał dopiero błąd tego przyjmującego w kontrataku. W kolejnych akcjach gospodarze ponownie mieli problemy ze skończeniem ataku. Chociaż gra wrocławian nie była pozbawiona błędów, pozostawali na wyraźnym prowadzeniu. Pojedyncze zagrania Wojciecha Szweda na niewiele się zdały. Gdy przedłużoną akcję skończył Gryc, ponownie interweniował szkoleniowiec gospodarzy (10:15). Na siatce wciąż górowali przyjezdni. Po zagraniu przez środek Mariusza Schamlewskiego było już 20:14 dla Gwardii. W ostatnich akcjach zagrywką punktował Łukasz Lubaczewski.
Tomaszowianie mimo porażki nie zwiesili głów. Od początku kolejnej odsłony podopieczni trenera Mielnika nie wstrzymywali ręki w ataku, ciekawie grą kierował Bartłomiej Neroj. Po skutecznym ataku Dawida Sokołowskiego Lechia prowadziła 9:7. Atak Gryca i błąd Stolca szybko wyrównały wynik (9:9). Swoje akcje kończył Jan Fornal, po drugiej stronie siatki coraz pewniej atakował Piotrowski (13:11). Głównie przez własne błędy gospodarze ponownie stracili zaliczkę, po czasie dla trenera Mielnika skutecznie kiwnął Sokołowski (14:14). W kolejnych akcjach inicjatywę przejęli goście, po bloku na Sokołowskim przyjmującego zmienił Szwed, który w kolejnej akcji również popełnił błąd (14:18). Seria przy zagrywkach Dervisaja trwała, dopiero po przerwie dla szkoleniowca Lechii skutecznie zaatakował Szwed (15:19). Tomaszowianie nie pomagali sobie popełniając kolejne błędy. Po autowej zagrywce Piotrowskiego gwardziści mieli serię piłek meczowych (20:24). Decydujący punkt padł po podwójnym bloku na Piotrowskim.
MVP: Łukasz Lubaczewski
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Chemeko-System Gwardia Wrocław 0:3
(19:25, 16:25, 20:25)
Składy zespołów:
Lechia: Markiewicz (4), Bieńkowski, Stolc (13), Baran (2), Szwed (6), Piotrowski (6), Dzierżyński (libero) oraz Kędzierski (libero), Neroj (1), Sterna (2), Sokołowski (3) i Kulik (3)
Gwardia: Lubaczewski (13), Zawalski (8), Schamlewski (6), Fornal (10), Dervisaj, Gryc (15), Mihułka (libero) oraz Nowik
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
