Jastrzębski Węgiel zdominował półfinałowe starcie z Asseco Resovią. Jedynie pierwsze momenty pojedynczych setów były po stronie rzeszowian, ale błyskawicznie to wicemistrzowie Polski odzyskiwali inicjatywę i kontrolowali boiskowe wydarzenia, pewnie wygrywając 3:0. – Myślę, że dobrze zagraliśmy w systemie blok-obrona, a do tego dobrze przyjmowaliśmy, bo doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że Resovia świetnie potrafi wywrzeć presję swoją zagrywką, więc dla nas to było kluczowe – powiedział Strefie Siatkówki rozgrywający jastrzębian, Benjamin Toniutti.
Na niezbyt wiele pozwolili rywalom siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którzy całkowicie zdominowali półfinał Pucharu Polski i pewnie triumfowali 3:0. – W takich meczach jak półfinał Pucharu Polski chodzi o motywację, o to, żeby dominować. Trzeba być skupionym i agresywnym i moim zdaniem w tym spotkaniu to my dominowaliśmy. Może za wyjątkiem początków pierwszego i drugiego seta, kiedy musieliśmy odrabiać straty, ale udało nam się to zrobić dość szybko – powiedział po pewnym zwycięstwie Benjamin Toniutti. Jego zespół tylko na początku dwóch setów miał stratę, którą jednak błyskawicznie odrabiał, przejmując pełną inicjatywę nad boiskowymi wydarzeniami.
Spora w tym zasługa defensywy podopiecznych Marcelo Mendeza. – Myślę, że dobrze zagraliśmy w systemie blok-obrona, a do tego dobrze przyjmowaliśmy, bo doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że Resovia świetnie potrafi wywrzeć presję swoją zagrywką, więc dla nas to było kluczowe. Nasza linia przyjęcia dała radę, ale to jeszcze nie koniec tego wszystkiego. Musimy się zregenerować i być w pełni gotowym na finałowe starcie – analizował rozgrywający jastrzębian.
Był to jeden z lepszych meczów w wykonaniu Jastrzębskiego Węgla w tym sezonie. Wysoka skuteczność w ataku, dobra gra blokiem i solidna postawa w przyjęciu czy systemie blok-obrona, pozwoliły na pewną kontrolę nad rywalami. W niedzielę wicemistrzów Polski czeka finał z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, czwarty z rzędu w Pucharze Polski. — Trzeba jasno powiedzieć, że zagraliśmy dobre spotkanie, ale musimy pozostać z pozytywnym nastawieniem. Chcemy kontynuować, to co zaczęliśmy w półfinale. Nie chcemy może zapomnieć o tym meczu, ale teraz najważniejsza będzie pełna koncentracja przed finałowym pojedynkiem z ZAKSĄ – zapowiedział Benjamin Toniutti. Początek finałowego starcia w niedziel o 14:45.
GALERIA Z MECZU
źródło: inf. własna