Sulęcinianie nie zdołali sprawić niespodzianki w starciu z liderem I ligi mężczyzn. Olimpia uległa Norwidowi 0:3, w kolejnych setach przegrywając do 15, 18 i 19. – Przyjechał zespół naprawdę bardzo mocny i ja życzę im tego, żeby awansowali do PlusLigi, bo myślę, że są naprawdę bardzo silnym i mocnym zespołem. Grają bardzo dobrze na każdej pozycji równo, bez wahań. Bardzo dobre, doświadczone rozegranie, wysoki blok i przede wszystkim ich atut – super zagrywka – scharakteryzował rywala Łukasz Chajec.
Olimpia Sulęcin w przeciwieństwie do spotkania w Częstochowie, we własnej hali na postawiła się Norwidowi. Gospodarze sobotniego spotkania 22. kolejki w żadnym z trzech setów nie zdołali przekroczyć bariery 20 punktów. – Przede wszystkim chciałem pogratulować zespołowi z Częstochowy. Udowodnili to, że należy im się to pierwsze miejsce w tabeli. Zagrali koncertowo. My niestety nie mieliśmy za bardzo podejścia do nich w żadnym aspekcie. Gra środkiem, gdy było dobre przyjęcie działała i z tego trzeba się cieszyć – przyznał Rafał Prokopczuk, rozgrywający Olimpii Sulęcin. – Przyjechał zespół naprawdę bardzo mocny i ja życzę im tego, żeby awansowali do PlusLigi, bo myślę, że są naprawdę bardzo silnym i mocnym zespołem. Grają bardzo dobrze na każdej pozycji równo, bez wahań. Bardzo dobre, doświadczone rozegranie, wysoki blok i przede wszystkim ich atut – super zagrywka – scharakteryzował rywala Łukasz Chajec.
Częstochowianie skutecznie utrudnili grę Grzegorzowi Turkowi. Atakujący zdobył tylko 6 punktów, atakując z 33% skutecznością. – Olimpia Sulęcin jest nieobliczalnym zespołem. Mają doświadczonych zawodników. Skupiliśmy się na Turku, można powiedzieć ich najmocniejszej armacie. Wcześniej zagrał fenomenalne spotkania, więc skupiliśmy się na tym zawodniku i udało nam się go wyłączyć, przez co grało nam się dużo łatwiej. Dołożyliśmy do tego zagrywkę, przez co wynik był taki, jaki można było zobaczyć – skomentował po spotkaniu częstochowski trener Leszek Hudziak.
Częstochowianie pozostają liderami tabeli. Dotychczas przegrali cztery z 22 spotkań i zgromadzili na swoim koncie 53 punkty. Mają cztery oczka przewagi nad drugim MKS-em Będzin, który ma zaległe jedno spotkanie. Sulęcinianie mimo porażki pozostają na 13. miejscu i mają cztery punkty przewagi nad znajdującą się w strefie spadkowej Legią oraz jeden mecz zaległy.
źródło: opr. własne, zachod.pl