W hicie 11. kolejki TAURON Ligi górą okazał się Developres BELLA DOLINA Rzeszów, który pokonał Grupę Azoty Chemik Police w czterech setach. Policzankom sił starczyło na wygranie jedynie drugiej odsłony, w której triumfowały po walce na przewagi. – Z Chemikiem zawsze jest tak, że te mecze nigdy się szybko nie kończą i myślę, że w tym drugim secie własne błędy nie pozwoliły nam dokończyć tego seta na swoją korzyść – powiedziała o tej przegranej partii Katarzyna Wenerska.
Rozgrywająca drużyny z Rzeszowa opowiedziała, dlaczego wygrana z Chemikiem jest szczególnie cenna. – Dla nas jest to na pewno ważna wygrana w kontekście układu tabeli. No i myślę, że też trochę podbuduje po ostatniej porażce z Imoco Volley Conegliano i napędzi do następnych meczów, bo mamy ciężki styczeń, więc to na pewno na duży plus dla atmosfery w zespole – przyznała Katarzyna Wenerska. Zawodniczka odniosła się także do jedynej przegranej przez jej zespół, drugiej partii. – Z Chemikiem zawsze jest tak, że te mecze nigdy się szybko nie kończą i myślę, że w tym drugim secie własne błędy nie pozwoliły nam dokończyć tego seta na swoją korzyść. Ale w następnych setach myślę, że grałyśmy to, co w pierwszym i mamy trzy punkty – dodała.
O meczu opowiedziała także Weronika Centka. – Ciężko cokolwiek powiedzieć, bo tutaj oczywiście mecz układał się po naszej myśli przez większość czasu oprócz tego jednego seta, którego mogłyśmy wygrać. No niestety tutaj zachowanie zimnej krwi… Gdzieś nam uciekła ta jedna piłka. Więc ogólnie uważam, że ten mecz był bardzo udany. W ogóle mogę powiedzieć, że nasz występ był świetny. Punkty w setach oddają to, jak dobrze zagrałyśmy No i przede wszystkim gramy o coś w tym sezonie. Mamy chrapkę na złoto w końcu, więc każda wygrana jest bardzo ważna. Oczywiście, znowu nam ten jeden set uciekł. Gdzieś może ten jeden stracony set potem przeważyć w końcowej klasyfikacji, ale mam nadzieję, że takie wygrane po prostu nas będą motywować do tego, żeby grać jak najlepiej i żeby utrzymać tę passę – powiedziała środkowa Developresu.
Powodów do zadowolenia nie mają natomiast siatkarki z Polic. – Ciężko cokolwiek powiedzieć, bo to był totalnie nie nasz mecz i w całym meczu było to widać, że nie jesteśmy w pełni formy. No i tutaj nie ma co się oszukiwać, że wyglądałyśmy dobrze w tym spotkaniu. Tak naprawdę same musimy dojść do tego, dlaczego to tak wyglądało. No po prostu słaby mecz z naszej strony – tak bym go oceniła – przyznała libero Chemika, Maria Stenzel.
źródło: opr. własne, PLS TV
