23 grudnia spotkaniem #VolleyWrocław – Energa MKS Kalisz rozpoczęła się 9. kolejka TAURON Ligi. Kaliszanki zdominowały mecz i bez straty seta pokonały gospodynie przedświątecznego starcia. – Mecz nie potoczył się po naszej myśli. Nastawiałyśmy się na trudne spotkanie, niestety przegrałyśmy w trzech setach. Chciałyśmy ten mecz wygrać, najlepiej za trzy punkty, gdyż to pozwoliłoby nam mocno awansować w tabeli i wrócić z dobrymi humorami do domów na święta – powiedziała rozgrywająca Adrianna Szady.
Przed piątkowym spotkaniem we Wrocławiu drużyna Energa MKS Kalisz z dwunastoma punktami na swoim koncie zajmowała 5. miejsce. #VolleyWrocław zgromadził na swoim koncie o dwa oczka mniej, co dawało mu 8. lokatę.
Od początku pierwsze spotkanie 9. kolejki TAURON Ligi nie układało się po myśli gospodyń. Wrocławianki miały problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku, co skrzętnie wykorzystywały rywali. W dalszej części inauguracyjnej odsłony gospodynie poprawiły swoją skuteczność i nieco postraszyły rywalki, ale i tak przegrały do 21. W dwóch kolejnych setach kaliszanki nie pozwoliły sobie na więcej słabszych momentów. Te sety zostały wygrane przez przyjezdne do 16 i 17. Nagrodę MVP odebrała Karolina Drużkowska, która w tym pojedynku zdobyła 20 punktów. Przyjmująca czterokrotnie skutecznie zablokowała atak rywalek a sama atakowała ze skutecznością 41%. Liderką gospodyń była Julia Szczurowska. Atakująca zapisała na swoim koncie 17 punktów, ale jej skuteczność w ataku wyniosła 38%.
– Mecz nie potoczył się po naszej myśli. Nastawiałyśmy się na trudne spotkanie, niestety przegrałyśmy w trzech setach. Chciałyśmy ten mecz wygrać, najlepiej za trzy punkty, gdyż to pozwoliłoby nam mocno awansować w tabeli i wrócić z dobrymi humorami do domów na święta. Teraz trzeba przeanalizować szybko ten mecz, zobaczyć co było nie tak i wrócić po tej krótkiej przerwie z czystą głową do treningów – przyznała po spotkaniu Adrianna Szady, rozgrywająca #VolleyWrocław.
Teraz zespoły mają ponadtygodniową przerwę w graniu. Kaliszanki do rywalizacji na siatkarskich parkietach wrócą wcześniej – już we wtorek 3 stycznia w Łodzi zmierzą się z Grot Budowlanymi w ćwierćfinale Pucharu Polski a następnie kilka dni później we własnej hali w ramach ligowych potyczek zagrają z Developresem Bella Dolina Rzeszów. Wrocławianki do gry wrócą dopiero pod koniec pierwszego tygodnia stycznia i czeka ich wyjazdowy mecz z OnlyBio Pałacem Bydgoszcz.
źródło: opr. własne, volleywroclaw.pl