Jastrzębianie po pokonaniu GKS-u Katowice wrócili na fotel lidera w PlusLidze. Starcie w Szopienicach ekipa Jastrzębskiego Węgla zamknęła w trzech szybkich setach. – Tę drugą część sezonu zaczęliśmy dobrze i mam nadzieję, że przed świętami pokażemy znowu, że wygrywamy ważne mecze, wygrywamy wszystkie mecze – powiedział po zwycięstwie Jan Hadrava.
Siatkarze z Jastrzębia-Zdroju rundę rewanżową fazy zasadniczej rozpoczęli od szybkiego zwycięstwa z GKS-em. Katowicki zespół, choć próbował, nie był w stanie przez dłuższy czas walczyć z przeciwnikami jak równy z równym. Goście w pierwszych dwóch setach postawili na solidną zagrywkę, w ostatnim z kolei „zamurowali” miejscowym drogę do zdobywania punktów.
– Udało nam się wygrać z idealnym scenariuszem. Tę drugą część sezonu zaczęliśmy dobrze i mam nadzieję, że przed świętami pokażemy znowu, że wygrywamy ważne mecze, wygrywamy wszystkie mecze. Po to, by dobrze odpoczywało nam się przez święta i byśmy mogli spędzić czas z rodziną nie myśląc, że coś nam nie wyszło – stwierdził Jan Hadrava.
W pełnym zakresie starcie z GKS-em mógł zagrać Jakub Macyra, który do składu wszedł po tym, jak kontuzje wyeliminowały Jurija Gladyra i Łukasza Wiśniewskiego. Środkowy zdobył w ostatnim meczu pięć punktów – dwa atakiem i trzy blokiem.
– Nie tak chciałem sobie wywalczyć miejsce na boisku. Trzymam kciuki za powrót Łukasza i Jurka do zdrowia, bo są nam bardzo potrzebni. Cieszę się, że mogę ich godnie zastąpić i reprezentować. Po to jest taki skład zbudowany, byśmy mogli sobie pomagać i by w razie problemów mógł ktoś wejść i dać coś od siebie, pomóc w wygrywaniu – przyznał Jakub Macyra.
Dla Jastrzębskiego Węgla było to trzynaste zwycięstwo w sezonie, a w szesnastu rozegranych meczach PlusLigi ekipa ze Śląska zdobyła 41 punktów. – Cieszymy się, że wracamy na pozycję lidera. Nie ukrywamy, że mamy swoje problemy. Teraz byliśmy w okrojonym składzie. W ostatnim czasie piętrzyły nam się trochę problemy, pojawiła się lekka zadyszka, ale mimo wszystko walczyliśmy z całych sił. Dawaliśmy z siebie wszystko jako drużyna i teraz wyglądało to już tak, jak powinno. Cieszymy się z powrotu chłopaków po kontuzjach i chorobach – powiedział Macyra.
źródło: inf. prasowa, inf. własna