Bardzo emocjonujące widowisko obejrzeli kibice w Siedlcach, gdzie miejscowy PSG KPS walczył z AGH AZS Kraków. Gospodarze prowadzili już 2:1, ale goście odwrócili losy spotkania, triumfując w granym na przewagi tie-breaku.
Początek meczu należał do AGH, która dzięki dobrej grze w bloku i asowi serwisowemu Łukasza Rymarskiego zaczęła budować sobie przewagę (7:4). Nie trwało to długo, bo dzięki Jakubowi Strulakowi gospodarze wrócili do gry (10:10). Udanymi zbiciami popisywali się Bartosz Gomułka i Przemysław Kupka, a wynik oscylował wokół remisu. Dopiero dwie kolejne czapy Rymarskiego spowodowały, że do głosu ponownie zaczęli dochodzić krakowianie (19:17). Siedlczanom nie pomógł czas na życzenie Mateusza Grabdy, a po błędzie w ataku Kamila Długosza ich sytuacja robiła się coraz trudniejsza (22:18). W końcówce do walki poderwał ich jeszcze Radosław Wnuk, ale ich pogoń zaczęła się zbyt późno, a Gomułka przypieczętował wygraną gości w premierowej odsłonie (25:23).
W drugą partię lepiej weszli siedlczanie, którzy po kontrze Długosza wysforowali się na prowadzenie 5:3, ale nie potrafili go utrzymać przez dłuższy czas. Po zbiciu Gomułki ekipa z Małopolski wróciła do gry (10:10). Po akcji Karola Borkowskiego próbowała nawet przejąć inicjatywę, ale kontra Mateusza Kufki sprawiła, że KPS nie odpuszczał (14:14). AGH wciąż naciskała, ale obie drużyny przy remisie weszły w kluczową fazę tej odsłony (20:20). W niej zanosiło się na batalię na przewagi, ale dwa zbicia Damiana Dobosza przechyliły szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy (25:23).
W trzecią partię lepiej weszli goście, którzy szybko odskoczyli na 4:2, ale nie poszli za ciosem, a po błędzie w ataku Gomułki KPS wrócił do gry (8:8). Wymiana ciosów trwała w najlepsze, ale dwa błędy w ataku gospodarzy spowodowały, że do głosu doszła AGH (16:14). Ona jednak popełniała mnóstwo błędów w polu serwisowym, a po akcji Długosza na świetlnej tablicy pojawił się remis (20:20). W końcówce skuteczniej zagrali gospodarze. Próbował im w tym przeszkodzić Tokajuk, ale duet Dobosz/Kupka dał zwycięstwo KPS-owi (25:22).
Od początku czwartego seta oba zespoły szły łeb w łeb. Dopiero kontra Tokajuka dała niewielką przewagę podopiecznym Andrzeja Kubackiego (7:5). Kupka na spółkę z Długoszem próbowali niwelować straty, ale po drugiej stronie siatki w bloku punktował Adam Miniak, a po asie serwisowym Gomułki przewaga AGH zaczęła rosnąć (15:12). Punktową zagrywkę dołożył także Tokajuk, a wszystko zmierzało do tie-breaka (18:13). W końcówce ważne akcje kończył Gomułka, przypomniał o sobie Borkowski, a krakowianie nie zmarnowali szansy na sukces. Po błędzie w polu serwisowym Długosza doprowadzili do piątej partii (25:18).
W nią lepiej weszli krakowianie, którzy po bloku Rymarskiego odskoczyli od rywali na 4:1. Ci za sprawą Dobosza na moment wrócili do gry, ale Gomułka dał prowadzenie przyjezdnym przy zmianie stron (8:6). Po kolejnym bloku AGH wygrywała już 12:8, ale świetna seria zagrywek Adriana Kopija pozwoliła gospodarzom wrócić do gry. Ostatecznie o losach meczu musiała zadecydować walka na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali krakowianie, którzy dzięki blokowi triumfowali 17:15.
MVP: Kajetan Tokajuk
PSG KPS Siedlce – AGH AZS Kraków 2:3
(23:25, 25:23, 25:22, 18:25, 15:17)
Składy zespołów:
KPS: Fenoszyn, Kupka (19), Strulak (6), Kufka (6), Dobosz (14), Długosz (22), Waloch (libero) oraz Kopij (1), Pigłowski (1), Wnuk (4)
AGH: Komar, Gomułka (25), Tokajuk (24), Borkowski (13), Rymarski (10), Miniak (8), Czyrek (libero) oraz Dereń (libero), Krawiecki, Janusz, Kraut
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna