Tenerife La Laguna uzupełniło stawkę fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Hiszpanki przypieczętowały awans wygraną u siebie w rewanżowym meczu przeciwko Calcitowi Kamnik. Dla hiszpańskiego zespołu będzie to pierwszy występ w fazie głównej najbardziej prestiżowego europejskiego pucharu, a dla nas najbardziej interesujące jest to, że Tenerife trafi do grupy z ŁKS-em Commercecon Łódź.
Calcit i Tenerife przegrały swoje dwumecze o awans w drugiej rundzie, ale w tym roku regulamin przewidywał jeszcze jedną szansę – bezpośrednie starcie przegranych zespołów z poprzedniego etapu. W pierwszym meczu na Słowenii zwyciężyły Hiszpanki, ale minimalnie dopiero po tie-breaku. Calcit jechał więc na rewanż wciąż z nadziejami na awans.
Pierwszy set padł jednak łupem gospodyń. W drugim Słowenki wyrównały stan rywalizacji, ale potem Tenerife nie pozostawiło żadnych złudzeń swoim przeciwniczkom i pewnie dokończyły dzieła. Podopieczne trenera Juana Diego Garci Diaza były skuteczniejsze w ataku. Obie drużyny zdobyły po 9 punktów w bloku, Tenerife La Laguna była lepsza w polu zagrywki (9-5). W szeregach miejscowej ekipy było więcej zawodniczek, które stanowiły o sile zespołu. 18 punktów zdobyła Julie Lengweiler, 15 punktową zdobyczą mogła pochwalić się Keli Niece oraz Lisbet Arrendondo. W drużynie Calcitu osamotniona Masa Pucelj (17 pkt.) nie była w stanie zbyt wiele zdziałać.
Dla hiszpańskiego klubu będzie to pierwsza przygoda z fazą grupową Ligi Mistrzyń, ale europejskie puchary nie są im obce. Mają za sobą m.in. występy w Pucharze CEV, gdzie mierzyły się w 1/8 finału z Chemikiem Police. W zeszłym sezonie zaś Tenerife dotarło aż do finału Challenge Cup, gdzie uległo dopiero włoskiemu Savino Del Bene Scandicci.
Tenerife La Laguna (ESP) – Calcit Kamnik (SLO) 3:1
(25:16, 17:25, 25:19, 25:19)
Składy zespołów:
Tenerife: Nsungimina (12), Niece (15), Aranda Munoz (5), Lengweiler (18), Arrendondo (15), Wołowicz (6), Llabres (libero) oraz Aran Calveria, Gustaffson
Calcit: Radiśković (9), Vovk (7), Dordevic (5), Hutinski (7), Charuk (15), Pucelj (17), Banko (libero) oraz Gorjup, Boisa, Ćiżman
Zobacz również:
Wyniki 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna