W szóstej kolejce spotkań I ligi kobiet sporo się działo. Kibice obejrzeli tie-breaki w Nowym Dworze Mazowieckim i w Węgrowie. Z kolei lider tabeli nie zwalnia tempa, choć w starciu z SAN-Pajdą stracił trzeciego seta w tym sezonie.
Już wcześniej awansem rozegrano jeden z meczów tej kolejki. Ponad miesiąc temu w Szczyrku zmierzyły się SMS PZPS i BAS Kombinat Budowlany Białystok. Zgodnie z przewidywaniami lepsze okazały się zawodniczki z Podlasia, które w trzech setach pokonały młode siatkarki z SMS-u. Po tej rundzie spotkań białostoczanki zajmują siódme miejsce w tabeli, a SMS plasuje się na 11 lokacie.
LTS Legionovia nie ugrała w obecnych rozgrywkach nawet seta. W miniony weekend miała ku temu dwie okazje. W sobotę mierzyła się z Karpatami Krosno, a w niedzielę rozgrywała zaległy mecz przeciwko Trans-Ann Sosnowiec. W żadnym z tych spotkań nie poprawiła jednak swojego bilansu. Oba mecze przegrała bardzo wyraźnie i tylko w jednym z sześciu rozegranych setów przekroczyła granicę 20 punktów. Co za tym idzie w dalszym ciągu z zerowym dorobkiem zamyka ligową tabelę.
Sosnowiczanki jeszcze przed niedzielnym meczem z Legionovią zawitały na nominalny mecz szóstej kolejki w Nowym Dworze Mazowieckim. Po pierwszych dwóch setach wydawało się, że wyjadą do Legionowa z zerowym dorobkiem. Zdołały jednak odwrócić losy meczu. Wygrały kolejne dwie partie i doprowadziły do tie-breaka, który wygrały do 13. Pozwoliło im to utrzymać się w czołówce tabeli.
W Mielcu liderki tabeli podejmowały SAN-Pajdę Jarosław. Gospodynie nie straciły jeszcze w tym sezonie punktów i taki stan rzeczy chciały utrzymać po sobotnim spotkaniu. Przez chwilę wydawało się, że jarosławianki mogą popsuć humory Stali. Podopieczne Piotra Pajdy wygrały trzeciego seta na przewagi i chciały doprowadzić do tie-breaka, ale mielczanki szybko wybiły im to z głowy pewnie zamykając mecz wygraną w czwartym secie 25:18.
Ciekawy mecz oglądali kibice w Węgrowie. Beniaminek podejmował GKS Wieżycę 2011 Politechnikę Gdańską Stężycę. Stawką było przesunięcie się w górę tabeli, a oba zespoły bardzo potrzebują ligowych punktów, bo okupują dolną połówkę tabeli. Determinację było widać po obu stronach siatki, choć na początku wydawało się, że Nike będzie miało łatwą przeprawę po wygraniu pierwszego seta do 11. Ostatecznie jednak zwycięzcę musiał wyłonić tie-break, w którym minimalnie lepsze okazały się gospodynie.
Punktów bardzo mocno potrzebują też w Mogilnie. Trzecia drużyna od końca w tabeli podejmowała ekipę z czołówki – UJ-CM Solną Wieliczkę. Zdecydowanym faworytem były przyjezdne i potwierdziły to na boisku. Jedynie w trzecim secie nieco zgubiły koncentrację i wysoko przegrały, ale naprawiły sytuację w czwartej partii, inkasując ostatecznie trzy punkty.
Ostatni mecz tej kolejki został przełożony na 14 grudnia. Zmierzyć się w nim mają Energetyk Poznań i Częstochowianka.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna