Siatkarze Chrobrego Głogów sięgnęli po cenne trzy punkty na trudnym terenie w Sulęcinie. Mimo że podopieczni Dominika Walencieja źle weszli w mecz, to podnieśli się po porażce w premierowej odsłonie, a Krzysztof Rykała poprowadził ich do wygranej w czterech setach.
Początek meczu był wyrównany. Udanymi serwisami popisywali się Krzysztof Rykała i Seweryn Lipiński, ale żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie przewagi (7:7). Dopiero udana kontra Marcina Ociepskiego i as serwisowy Rykały spowodowały, że do głosu zaczęli dochodzić głogowianie (15:12). Wówczas jednak do walki Olimpię poderwał Filip Frankowski, a dzięki niemu nie tylko wróciła do gry, ale również zaczęła przejmować inicjatywę na boisku (19:16). Po asie serwisowym Filipa Bieguna Chrobry zbliżył się jeszcze na 20:21, ale na więcej nie było go stać. Końcówka należała do sulęcinian, a zwłaszcza do Frankowskiego, którego dwie punktowe zagrywki przypieczętowały zwycięstwo gospodarzy w premierowej odsłonie (25:20).
W drugim secie nie zamierzali oni zwalniać tempa. Po zbiciu ze środka Bartosza Michalaka zaczęli budować sobie przewagę. Po kontrze Łukasza Owczarza prowadzili już 10:6, ale dobra postawa głogowian w bloku pozwoliła im wrócić do gry. W środkowej fazie seta trwało siatkarskie przeciąganie liny, ale zbicia Ociepskiego i skuteczna postawa tego zawodnika na zagrywce spowodowały, że to podopieczni Dominika Walencieja wypracowali sobie solidną nadwyżkę (20:15). Olimpia próbowała jeszcze walczyć. Punktowymi serwisami odpowiadał jeszcze Lipiński, ale sulęcinianie zbliżyli się jedynie na 21:22. W końcówce ważne akcje kończył Rykała, a ta część meczu padła łupem przyjezdnych (25:23).
W pierwszej fazie trzeciej odsłony oba zespoły szły łeb w łeb, a na udane zagrania Frankowskiego odpowiadał Ociepski. Dopiero as serwisowy Bartosza Zrajkowskiego dał niewielkie prowadzenie gospodarzom (9:7). Szybko jednak je roztrwonili, a dzięki Rykale goście wrócili do gry. Sygnał do ataku Olimpii próbował dać Igor Subotić, ale odpowiadał mu Hubert Węgrzyn. Zanosiło się na zaciętą batalię do końca, lecz po punktowej zagrywce Rykały to Chrobry zaczął przełamywać rywali (19:17). Głogowski atakujący wziął w końcówce ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Choć wśród sulęcinian z dobrej strony pokazał się jeszcze Grzegorz Turek, to pomyłka w ataku Frankowskiego zakończyła rywalizację w tej części spotkania (25:22).
W czwartej partii goście poszli za ciosem, a Rykała dał im prowadzenie 5:3. W grze sulęcinian było coraz więcej błędów, a głogowski blok powodował, że powiększał się dystans dzielący oba zespoły. Po asie serwisowym Bieguna przyjezdni wygrywali już 13:8, a Olimpia nie potrafiła odnaleźć swojego rytmu gry. Nie pomogła jej podwójna zmiana, a pojedyncze udane zagrania Turka czy Frankowskiego to było zbyt mało, aby gospodarze wrócili do gry. Po drugiej stronie siatki siłą ofensywną był duet Rykała/Ociepski, a Chrobry nie wypuścił z rąk szansy na wygraną. Ostatecznie po zbiciu ze środka w wykonaniu Macieja Polańskiego triumfował 25:19.
MVP: Krzysztof Rykała
Olimpia Sulęcin – Chrobry Głogów 1:3
(25:20, 23:25, 22:25, 19:25)
Składy zespołów:
Olimpia: Zrajkowski (3), Owczarz (7), Lipiński (14), Subotić (8), Michalak (7), Frankowski (19), Sobczak (libero) oraz Sawerwain (libero), Grzegorczyk, Szymczak, Koliński, Leitermeier (1), Turek (4)
Chrobry: Antosik, Rykała (29), Węgrzyn (8), Polański (6), Ociepski (15), Lisicki (1), Januszewski (libero) oraz Kałkowski (libero), Biegun (17), Tubiak, Napiórkowski
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna