– Będziemy musieli zagrać swoją najlepszą siatkówkę, aby odnieść zwycięstwo. Nie ma łatwych meczów. Nie da się wygrać na stojąco. W każdym spotkaniu trzeba dać z siebie 100%, aby cieszyć się ze zwycięstwa – powiedział przed starciem z Lechią przyjmujący KPS-u Siedlce Damian Dobosz.
Za wami trudny, ale zwycięski mecz w Świdniku. Dwa punkty pewnie cieszą, ale początkowo to gospodarze byli bliżej wygranej.
Damian Dobosz: – W Świdniku jest trudny teren. W tamtejszej hali jest bardzo głośny doping, mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że jeden z najgłośniejszych w lidze. Spodziewaliśmy się ciężkiego pojedynku, tym bardziej, że na przestrzeni kilku ostatnich sezonów oba zespoły lubiły rozgrywać tie-breaki. Byliśmy więc gotowi na długie i ciężkie granie.
A co pana zdaniem przyczyniło się do tego, że przechyliliście szalę zwycięstwa na swoją stronę?
– Myślę, że nasza gra w dwóch ostatnich setach weszła na wyższy poziom. Poza tym zaczęliśmy lepiej prezentować się w bloku oraz potrafiliśmy utrzymać w przyjęciu mocne zagrywki przeciwnika.
Gra Avii opierała się na Mateuszu Rećko. Bardziej czytelna gra rywali była dla was jakimś ułatwieniem?
– Wiedzieliśmy, ż atakujący świdniczan jest w niezłej formie i będzie pierwszoplanową postacią w tym spotkaniu. Staraliśmy się go wyłączyć z gry. Skończył mecz na 70% w ataku, ale to nie wystarczyło Avii do zwycięstwa. To my wygraliśmy to spotkanie.
Początek sezonu nie był dla was łatwy. Później przystąpiliście do rozgrywek, na starcie przytrafiły wam się porażki, ale chyba ostatnie mecze pokazują, że idziecie w dobrym kierunku?
– Warto przypomnieć, że nasz trener, Mateusz Grabda był z reprezentacją juniorów na mistrzostwach Europy. Do Siedlec przyjechał na nasz pierwszy mecz ligowy. W okresie przygotowawczym pracowaliśmy ze sztabem szkoleniowym. Mimo że trener Grabda pilnował tego, co robimy, ale wiadomo, że trener ma swoją filozofię gry. Dopiero po jego powrocie zaczęliśmy pracować tak, jakby on sobie tego życzył. Myślę, że czas będzie działał na naszą korzyść. Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej. Rozkręcamy się z treningu na trening. Mam nadzieję, że nasza gra będzie wyglądała jeszcze lepiej.
Przed wami spotkanie z Lechią. Jak nastroje przed tym meczem?
– Jest to solidny zespół, więc znowu spodziewamy się ciężkiego meczu. Będziemy musieli zagrać swoją najlepszą siatkówkę, aby odnieść zwycięstwo. Nie ma łatwych meczów. Nie da się wygrać na stojąco. W każdym spotkaniu trzeba dać z siebie 100%, aby cieszyć się ze zwycięstwa.
źródło: inf. własna