Reprezentacja Polski po znakomitym meczu pokonała USA 3:0. Siatkarki Stefano Lavariniego podeszły do tego spotkania z zupełnie innym nastawieniem i były w stanie wykorzystać swoją szansę. – W meczu przeciwko Serbkom byłyśmy jakieś nieswoje – przyznała przyjmująca Zuzanna Górecka.
Polki pokonały USA 3:0, ale nikt nie spodziewał się rozmiaru tej wygranej. Zwłaszcza, że pierwsza partia zaczęła się od 5:0 dla Amerykanek. Jednak Polkom udało się odwrócić sytuację na swoją korzyść.
– Czasem zdarza nam się słabo zacząć seta, ale z każdego wyniku da się wrócić. Każdy da się stracić. Musimy pozostać skoncentrowane. Zostawiłyśmy na boisku kawał serducha, ta drużyna cały czas się buduje. Udowodniłyśmy sobie tym meczem, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Nawet z mistrzyniami olimpijskimi. Jestem niesamowicie dumna z tej drużyny i myślę, że jesteśmy w stanie niesamowicie dużo osiągnąć. Wszystko jest w naszych rękach – cieszyła się przyjmująca Zuzanna Górecka.
Dużą różnice w meczach przeciwko Serbii i USA zrobiło nastawienie mentalne zespołu. – Trzeba przyznać, że w meczu przeciwko Serbkom byłyśmy jakieś nieswoje, ale to już przeszłość. Tutaj cieszyłyśmy się tą grą i tym, że możemy grać przeciwko najlepszej drużynie na świecie. Wygrać 3:0 z Amerykankami nie jest łatwo, a my pokazałyśmy, że to jest możliwe. Chwilę pocieszymy się tą wygraną, ale szybko zapominamy i przygotowujemy się do kolejnego spotkania. Naszym celem dalej jest każdy kolejny mecz – podkreśliła.
Polki wyciągnęły lekcję z meczu przeciwko Turczynkom. – Każdy mecz nas buduje. Tak samo z Tajlandią wygrałyśmy 3:0 i też pokazałyśmy świetną siatkówkę. Każdy wygrany mecz nas buduje. Ten turniej jest bardzo trudny i wszystko może się wydarzyć – zakończyła Górecka. Czwartek będzie dla Polek dniem przerwy, a już w piątek kolejny ważny mecz przeciwko reprezentacji Kanady. To spotkanie rozpocznie się 7.10 o godzinie 20:30.
źródło: inf. własna