Niemiecka drużyna mężczyzn wróciła z Rotterdamu z wygraną i porażką w test-meczach z Holandią. W pierwszym spotkaniu w czwartkowy wieczór podopieczni trenera Michała Winiarskiego przegrali 1:3. Następnego dnia zespół niemiecki zrewanżował się i wygrał 3:1 .
– W czwartek czułem się czasem jak na meczu treningowym. Nie zawsze dawaliśmy z siebie maksa we wszystkich sytuacjach – powiedział trener Winiarski, który nie do końca był zadowolony z występu w pierwszym sparingu.
– W piątek pokazaliśmy dobrą reakcję. Jestem z tego zadowolony i pokazuje to, że możemy robić pewne rzeczy inaczej – ocenił Winiarski. Dla kapitana Lukasa Kampy był to dobry wyjazd. – To było ważne, ponieważ od dawna nie graliśmy razem w tej konstelacji. Poprawiliśmy się także w drugim meczu i zredukowaliśmy niektóre deficyty, które przeanalizowaliśmy dzień wcześniej – powiedział rozgrywający Trefla Gdańsk.
Najlepszym punktującym w obu meczach był Moritz Karlitzek (16 i 15 punktów), a następnie Moritz Reichert (15 i 7) oraz Lukas Maase (7 i 9). Teraz zespół wraca teraz do Niemiec, gdzie w najbliższy poniedziałek ponownie spotka się z Holandią w centrum treningowym Kienbaum. – Jesteśmy na dobrej drodze. Jeśli utrzymamy koncentrację i pozostaniemy zdrowi, przed nami ekscytujące mistrzostwa świata.– podsumowuje Kampa. 26 sierpnia w słowieńskiej Lublanie odbędzie się pierwszy mecz Niemców na mundialu, z mistrzami olimpijskimi z Francji. Pozostali przeciwnicy grupy to Kamerun i gospodarze Słowenii.
Sparingi:
Holandia- Niemcy 3:1
(25:22, 22:25, 30:28, 25:19)
Holandia – Niemcy 1:3
(22:25, 23:25, 15:25; 25:21)
źródło: inf. własna, volleyball-verband.de