– Miałem kilka ofert z klubów I ligi, jednak nie byłbym sobą, gdybym odpuścił możliwość dołączenia do drużyny grającej w PlusLidze. Chcę się ciągle rozwijać i stawać się lepszym zawodnikiem, a w Ślepsku są ku temu świetne warunki – powiedział atakujący suwalskiej drużyny Arkadiusz Żakieta.
Po latach gry w II oraz I lidze w końcu zostałeś zawodnikiem klubu PlusLigi. Spełniło się jedno z twoich marzeń?
Arkadiusz Żakieta: – Oczywiście, kolejny mój cel został zrealizowany. Myślę, że każdy zawodnik dąży do tego, aby spróbować swoich sił w PlusLidze i rywalizować z najlepszymi zawodnikami na świecie.
Za tobą dobry sezon w Legii, w której byłeś podstawowym atakującym. Tym razem będziesz zmiennikiem Filipiaka. Będzie to dla ciebie nowe doświadczenie? Będziesz potrafił się przystosować do trochę innej roli w zespole?
– Nie będzie to dla mnie nowe doświadczenie, ponieważ na początku przygody z siatkówką nie zawsze byłem jedynką na pozycji atakującego. Każdy zawodnik ma przydzieloną konkretną rolę w drużynie. Wiadomo, że jedni większą, inni mniejszą, ale wszystko musi się zgrywać w jedną całość, aby drużyna dobrze funkcjonowała. Co do mojej roli, to niezależnie od tego jaka ona będzie, chcę się z niej wywiązywać w jak najlepszy sposób.
Dlaczego zdecydowałeś się akurat na Ślepska? Nie chciałeś ponownie pełnić jednej z wiodących ról w zespole z I ligi?
– Z moją obecną drużyną często rywalizowaliśmy na poziomie I ligi. Doskonale wiedziałem, że to dobrze poukładany klub ze świetnymi kibicami. Oferta Ślepska Malow Suwałki była bardzo konkretna. Trener Kwapisiewicz szybko przekonał mnie do swojego pomysłu na drużynę. Znałem też kilku chłopaków z poprzedniego sezonu, co ułatwiło mi wejście do suwalskiej szatni. Miałem kilka ofert z klubów I ligi, jednak nie byłbym sobą, gdybym odpuścił możliwość dołączenia do drużyny grającej w PlusLidze. Chcę się ciągle rozwijać i stawać się lepszym zawodnikiem, a w Ślepsku są ku temu świetne warunki.
Za Ślepskiem pierwsze treningi. Widzisz już różnice między PlusLigą a I ligą? Jeśli tak, to czego one dotyczą?
– Nie da się porównywać I ligi z PlusLigą. Nie tylko poziom zawodników jest dużo wyższy w PlusLidze, ale również przede wszystkim na wyższym poziomie jest organizacja klubu. W Suwałkach mamy stworzone ekstra warunki do trenowania. Sztab, hala, siłownia i całe zaplecze jest na wysokim poziomie. Oczywiście, w I lidze poziom organizacyjny idzie cały czas w górę małymi kroczkami, ale jeszcze sporo mu brakuje do tego w PlusLidze.
Miniony sezon dla Ślepska nie był zbyt udany. W następnych rozgrywkach macie powalczyć o ósemkę? Jakie są wasze podstawowe cele?
– Cel jest tylko jeden – wygrywać jak najwięcej meczów i dawać radość kibicom. Na pewno chcemy poprawić wynik z poprzedniego sezonu. Jeżeli uda nam się zagrać w play-off, to będzie to spory sukces. Jednak czas pokaże, w którym miejscu znajdziemy się po ostatniej kolejce rundy zasadniczej.
źródło: inf. własna