Obecnie siatkarki reprezentacji Polski przebywają na urlopach, ale od 1 sierpnia w Szczyrku zaczną przygotowania do mistrzostw świata. W planach mają między innymi sparingi z Bułgarkami, a mundial zacznie się 23 września.
Siatkarki reprezentacji Polski nie awansowały do turnieju finałowego Ligi Narodów, który w tym tygodniu odbędzie się w Ankarze. Mogły więc wcześniej udać się na urlopy, ale czas wolny dla nich niebawem się skończy, bowiem zaczną przygotowania do mistrzostw świata, które w dniach 23 września – 15 października odbędą się w Polsce oraz w Holandii. – Główne zgrupowanie w Szczyrku rozpocznie się 1 sierpnia. W poprzedzającym tygodniu będzie jednak tydzień zero, czyli czas rozruchu. Od 27 lipca w Warszawie będziemy robić badania medyczne, testy na siłowni i realizować marketingowe zobowiązania. Kolejny weekend siatkarki będą miały wolny, a 1 sierpnia przyjadą do Szczyrku – powiedział Szymon Szlendak, kierownik reprezentacji Polski siatkarek.
W Szczyrku podopieczne Stefano Lavariniego mogą przebywać nawet przez cztery tygodnie. W międzyczasie mają rozegrać sparingi przed mistrzostwami świata. Wszystko wskazuje na to, że zmierzą się między innymi z Bułgarkami, z którymi przegrały na koniec zmagań w Lidze Narodów. – Szukamy sparingpartnerów na końcówkę sierpnia. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że 2 i 3 września będziemy grali z Bułgarią. Możliwe, że uda się zorganizować coś jeszcze we wcześniejszym tygodniu. Wszystko raczej odbywać się będzie w Szczyrku poza meczami towarzyskimi z Bułgarkami – te zaplanowane są w Katowicach w Spodku – dodał Szlendak.
Wciąż nie znamy składu, w jakim reprezentacja Polski siatkarek zacznie zgrupowanie w Szczyrku. Ma do niej wrócić Magdalena Stysiak, która nie brała udziału w Lidze Narodów przez kłopoty zdrowotne. – Trenerzy debatują i codziennie odbywają wideokonferencje, ponieważ Stefano Lavarini poleciał do Włoch odpocząć. Oglądają video, analizują wszystko. Wiem, że trener będzie chciał powołać na zgrupowanie wąski skład, możliwe że szesnastoosobowy. Nazwisk jednak jeszcze nie znamy – zakończył kierownik kadry.
źródło: inf. własna, sport.tvp.pl
