Tie-breakiem zakończyło się starcie Belgii z Japonią. Belgijki okazały się lepsze od zawodniczek z Azji i tym samym zwycięstwem pożegnały się z tegoroczną VNL. Japonia zaś może przygotowywać się do turnieju finałowego, mimo porażki w czterech ostatnich meczach.
W mecz lepiej weszły Belgijki, które po akcjach Britt Herbots i Nathalie Lemmens odskoczyły od rywalek na 7:4. Kotona Hayashi próbowała poderwać Azjatki do walki, ale wciąż musiały one gonić przeciwniczki (10:12). Wyrównały wynik, ale ich błędy i dobra dyspozycja Lemmens ponownie dały przewagę Europejkom (17:14). Dwa bloki dołożyła Marlies Janssens, a Belgijki były coraz bliżej sukcesu w premierowej odsłonie (21:15). W końcówce dwoma asami serwisowymi popisała się jeszcze Manon Stragier, a Herbots zakończyła nierówną walkę w tej części spotkania (25:16).
W drugim secie Belgijki zaczęły popełniać błędy, a Sarina Koga dała prowadzenie Japonkom (6:4). Jednak miały problemy w ataku, a rywalki szybko wróciły do gry. Asem serwisowym popisała się Jutta Van de Vyver, a Belgijki objęły prowadzenie na przerwie technicznej (12:11). Do stanu 15:15 trwała zacięta walka, ale punktowa zagrywka Hayashi do ataku ruszyły Japonki. Obrony nakręcały je do gry, a ataki Arisy Ionue i Kogi przybliżały je do wygranej. Ostatecznie po błędach rywalek ta część meczu padła łupem Azjatek 25:18.
W pierwszej fazie trzeciego seta oba zespoły szły łeb w łeb, ale as serwisowy Stragier, dobra gra Europejek w bloku oraz skuteczna postawa Herbots na siatce spowodowały, że błyskawicznie odskoczyły one od przeciwniczek (12:7). Koga na spółkę z Hayashi próbowały poderwać Azjatki do walki, ale to Belgijki dyktowały warunki gry (16:11). Ich liderką była Herbots, a oczka w bloku dokładała Janssens (20:16). W końcówce Japonki nie znalazły już sposobu na odrobienie strat, kolejną czapę dołożyła Stragier, a Belgijki triumfowały 25:19.
W czwartej partii przebudziły się Azjatki, które po asie Mami Uchiseto i atakacHayashi odskoczyły od rywalek na 6:2. Pojedyncze udane zbicia Stragier i Herbots na niewiele zdały się Europejkom, bo to Japonki po punktowej zagrywce Kogi dyktowały warunki gry (13:6). Ich rywalki popełniały coraz więcej błędów, nie radziły sobie z serwisem Uchiseto, a w ataku nie potrafiły zatrzymać Kogi (19:7). Stać było je jedynie na przekroczenie bariery dziesięciu zdobytych oczek. W końcówce asa dołożyła Tamaki Matsui, a Uchiseto przypieczętowała doprowadzenie do tie-breaka (25:11).
Ten zaczął się od udanych zagrań Kogi i Herbots (6:6). Dopiero Silke Van Avermaet na spółkę z Lemmens wypracowały przewagę po stronie Europejek (10:7). Azjatki już się nie odrodziły, a Herbots poprowadziła Belgijki do wygranej (15:10).
Belgia – Japonia 3:2
(25:16, 18:25, 25:19, 11:25, 15:10)
Składy zespołów:
Belgia: Herbots (29), Lemmens (8), Guilliams (3), Janssens (11), Van de Vyver J. (3), Van Avermaet (8), Rampelberg (libero) oraz Van Sas, Krenicky (1), Stragier (12) i Koulberg
Japonia: Koga (25), Shimamura (5), Inoue (7), Hayashi (17), Asuka (5), Seki (1), Kojima (libero) oraz Uchiseto (8), Ishikawa, Tamaki (3) i Airi
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów Kobiet
źródło: inf. własna