W pierwszym spotkaniu dnia w Bułgarii Serbowie rywalizowali z Kanadyjczykami. Reprezentacja Serbii przegrywała już 0:2, ale podniosła się i doprowadziła do tie-breaka. W decydującej odsłonie siatkarze z Serbii poszli za ciosem i dopisali do swojego konta zwycięstwo. Na zakończenie kolejnego dnia rywalizacji na Filipinach Japończycy walczyli z Włochami. Wspierani przez licznie zgromadzoną publiczność reprezentanci Japonii pokonali siatkarzy z Włoch. To spotkanie również rozstrzygnęło się dopiero po tie-breaku.
W mecz lepiej weszli Kanadyjczycy, którzy po asie serwisowym Stephena Maara objęli prowadzenie 6:4. Punktową zagrywkę dołożył Eric Loeppky, a zbicia Ryana Sclatera powodowały, że Serbowie wciąż byli w defensywie (12:9). Obie drużyny popełniały sporo błędów, ale dzięki blokowi inicjatywa wciąż należała do zawodników spod znaku klonowego liścia (19:16). Pojedyncze udane zagrania Aleksandara Atanasijevicia czy Srećko Lisinaca nie poderwały już Serbów do walki. W końcówce kolejnego asa dołożył Maar, a premierową odsłonę pewnie wygrali Kanadyjczycy (25:20).
W drugiej partii poszli za ciosem, a ataki Maara dały im prowadzenie 6:4. Miran Kujundzić próbował poderwać Europejczyków do walki, ale to ich rywale dyktowali warunki gry. Zbicia Maara i Loeppky’ego dały im prowadzenie na czasie technicznym (12:9). Zadanie ułatwiali im przeciwnicy, popełniając dużą liczbę błędów, a Maar był ich liderem. Jego zbicia powiększały dystans między oboma zespołami (17:12) .Swoje trzy grosze do wyniku dorzucili Sclater i Jackson Howe, a Kanadyjczycy nie roztrwonili sporej przewagi. Ostatecznie ta część meczu padła ich łupem 25:19.
W trzecim secie przebudzili się Serbowie, a Nemanja Masulović dał im niewielkie prowadzenie (7:5). W kolejnych minutach z dobrej strony pokazał się Milan Katić, a siatkarze z Ameryki Północnej się zacięli (12:8). Wprawdzie asem popisał się Loeppky, ale inicjatywa należała do Europejczyków (16:13). W ich szeregach punktowali Lisinac i Atanasijević, a dzięki temu Serbowie przybliżali się do przedłużenia spotkania. Wynik po drugiej stronie siatki próbował jeszcze ratować duet Sclater/Maar, ale Atanasijević poprowadził Europejczyków do sukcesu w tej partii (25:20).
Czwarty set zaczął się lepiej dla Serbów, którzy po akcji Kujundzicia zaczęli budować sobie przewagę (6:4). Ten sam zawodnik dołożył asa, a po akcji Atanasijevicia Europejczycy wygrywali już 12:9. Punktowa zagrywka Sclatera pozwoliła Kanadyjczykom zbliżyć się na 15:16, ale w kolejnych minutach jego koledzy popełniali mnóstwo błędów, ułatwiając zadanie rywalom (21:17). Po atakach Atanasijevicia Serbowie mieli piłki setowe, ale duet Maar/Loeppky doprowadził do batalii na przewagi. W niej błąd Kanadyjczyków doprowadził do tie-breaka (26:24).
W decydującą część meczu lepiej weszli Europejczycy, którzy za sprawą Kujundzicia i Atanasijevicia szybko zbudowali sobie przewagę. Serbski atakujący dołożył asa serwisowego, a jego koledzy blok, przez co sytuacja Kanadyjczyków robiła się coraz trudniejsza (11:7). Zbliżyli się jeszcze na 10:11, ale pogrążyły ich błędy własne. Blok przypieczętował sukces podopiecznych Igora Kolakovicia (15:11).
Serbia – Kanada 3:2
(20:25, 19:25, 25:20, 26:24, 15:11)
Składy zespołów:
Serbia: Jovović (1), Kujundzić (15), Perić (2), Atanasijević (22), Podrascanin (3), Lisinac (15), Peković (libero) oraz Katić (6), Krmanović, Masulović (3) i Vulikić
Kanada: Loeppky (19), Maar (22), Walsh, Sclater (17), van Berkel (4), Howe (9), Barncat (libero) oraz Hofer, Elser i Cooper
Atak z prawego skrzydła Alessandro Michieletto otworzył pojedynek. W kolejnych akcjach wysoką skuteczność utrzymywał Yuri Romano, a Włosi pozostawali na prowadzeniu. Na ataki rywali starali się odpowiadać Yuji Nishida i Yuki Ishikawa. Z czasem sytuacja zaczęła się zmieniać. Japończycy nie tylko odrobili straty, ale również wyszli na prowadzenie. Podopieczni trenera Blaina w dalszej fazie seta kontrolowali grę i po efektownym ataku Nishidy cieszyli się ze zwycięstwa.
W drugim secie od początku nie brakowało walki, ponownie początkowo na prowadzenie wyszli Włosi. Nie brakowało przedłużonych wymian. Głównie za sprawą wysokiej skuteczności Michieletto i Daniele Lavii Włosi wyszli na prowadzenie 16:11. W tej odsłonie drużyna prowadzona przez trenera Giolito nie pozwoliła rywalom odwrócić biegu seta. Chociaż Japończycy walczyli o każdą piłkę, nie udało im się przełamać rywali. Błąd przejścia linii 3. metra przez Rana Takahasiego dał ostatni punkt przeciwnikom.
Trzecia odsłona od początku toczyła się po myśli Japończyków, którzy szybko odskoczyli na 7:3. Raz za razem skutecznie atakował Yuji Nishida, wysoką skuteczność utrzymywał również Akihiro Yamauchi. Po drugiej stronie siatki liderami byli Lavia i Michieletto. Po asie Yuki Ishikawy Japończycy prowadzili już 23:20. Włosi obronili serię piłek setowych, doprowadzając do walki na przewagi (24:21, 24:24). Mimo kilku spornych zagrań reprezentanci Włoch przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Kropkę nad i zagraniem z lewego skrzydła postawił Lavia.
Podrażnieni takim przebiegiem seta Japończycy z nową energią weszli w kolejną odsłonę. Japoński rozgrywający ciekawie rozkładał atak. Nie tylko skrzydłowi, ale również środkowi reprezentacji Japonii utrzymywali wysoką skuteczność (15:9). Drużyna prowadzona przez trenera Blaina dobrze grała w obronie, utrzymywali wyraźną przewagę. Mimo starań duetu Lavia/Romano Włosi nie zdołali powtórzyć scenariusza z trzeciego seta. Autowa zagrywka Lavii zamknęła tę partię i o zwycięstwie miał zdecydować tie-break.
Od początku piątej partii nie brakowało zaciętych akcji. Podczas jednej z akcji podczas ataku Ran Takahasi zahaczył nogą dolną taśmę, upadł na plecy. Siatkarz sam podniósł się i zszedł z boiska. W kolejnych akcjach gra toczyła się wciąż punkt za punkt. Włosi nie ustrzegli się pomyłek, ale wynik wciąż pozostawał na styku (11:12). Atak po bloku w aut Nishidy dał piłkę meczową, a efektowny podwójny blok na skrzydle przypieczętował zwycięstwo Japończyków.
Japonia – Włochy 3:2
(25:20, 21:25, 24:26, 25:19, 15:13)
Składy zespołów:
Japonia: Nishida (28), Onodera (6), Yamauchi (15), Seita (2), Takahasi (8), Ishikawa (20), Yamamoto (libero) oraz Takanashi (1) i Kentaro
Włochy: Michieletto (16), Giannelli (8), Galassi (8), Lavia (22), Romano (16), Anzani (10), Balaso (libero) oraz Cavuto, Sbertoli i Bottolo
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów mężczyzn
źródło: inf. własna