– Na pewno będzie duża rywalizacja o miejsce w składzie, ale też nie wyobrażam sobie, że z miejsca dostanę „pierwszą szóstkę”. Zdaję sobie sprawę, że w pierwszej kolejności muszę przekonać do tego trenerów i pokazać się z najlepszej strony – powiedziała po przejściu do Developresu Weronika Centka, nowa środkowa wicemistrza Polski.
Weronika Centka została nową zawodniczką Developresu Bella Dolina Rzeszów. To pierwsza oficjalnie ogłoszona nowa siatkarka ekipy z Podkarpacia w międzysezonowej przerwie.
– Jestem zadowolona i ciekawa tego, co mnie czeka. Jestem na pewno wdzięczna prezesowi i trenerowi Developresu, za to że dali mi taką szansę, że mogę walczyć o najwyższe cele w Polsce, nie wspominając o Lidze Mistrzyń, bo to dopiero jest coś. Dla mnie najważniejsze jest, żeby osiągnąć z dziewczynami jak najwięcej i jak najwięcej nauczyć się od trenerów, z którymi będę pracować – powiedziała nowa zawodniczka wicemistrza Polski.
Nie ukrywa ona radości z faktu, że w kolejnym sezonie będzie mogła walczyć o najwyższe cele z Developresem, a takich możliwości nie dawał jej klub z Łodzi. – Przejście z Budowlanych Łódź, choć to też nasza polska czołówka, to na pewno progres. Przechodzę do drużyny, która jest wicemistrzem Polski i ma chrapkę na tytuł w nowym sezonie. Tak więc progres na pewno jest – oceniła Centka.
Już przed poprzednimi rozgrywkami przymierzana była ona do Developresu, ale ostatecznie została w Łodzi. Tym razem już postanowiła podjąć wyzwanie. – Były rozmowy przed tamtym sezonem, ale zapadła taka decyzja, że zostałam w Łodzi, że to dobre miejsce dla mnie, żeby zdobyć więcej doświadczenia, mieć możliwość dużo grania. Nie czułam się zbyt gotowa, a może nawet godna, żeby reprezentować Rzeszów. Teraz już jest inaczej. Poczułam, że potrzebna jest mi zmiana środowiska – zaznaczyła nowa środkowa ekipy z Podkarpacia.
Nie będzie jej łatwo przebić się do podstawowego składu drużyny prowadzonej przez Stephane’a Antigę, tym bardziej, że jej rywalkami do gry w szóstce będą reprezentacyjne środkowe – Stencel i Jurczyk. – Na pewno będzie duża rywalizacja między nami o miejsce w składzie, ale też nie wyobrażam sobie, że z miejsca dostanę „pierwszą szóstkę”. Zdaję sobie sprawę, że w pierwszej kolejności muszę przekonać do tego trenerów i pokazać się z najlepszej strony. Czy tak będzie? Czy koleżanki będą lepsze? Zobaczymy – zakończyła Weronika Centka.
źródło: inf. własna, nowiny24.pl