– Zawsze jestem gotowa na reprezentację, więc jest mi smutno, że nie mogę być teraz z dziewczynami. Zdrowie jest jednak najważniejsze. Przede mną mistrzostwa świata i kolejny sezon, który zaczynam od razu po turnieju, więc człowiek musi doprowadzić się do dobrej formy. Najważniejsze, że jest lepiej. Szkoda, że nie mogę grać od początku, ale lepiej późno, niż wcale – powiedziała dla TVPSPORT.PL Magdalena Stysiak.
Ze względu na problemy zdrowotne Magdalena Stysiak nie może występować w Lidze Narodów. Siatkarka przechodzi rehabilitację i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, niebawem wróci do treningów siatkarskich.
– Mój plan był taki, żeby wrócić na mistrzostwa świata i na razie wszystko idzie idealnie. Po 20 czerwca mam kontrolę u jednego z lekarzy i wtedy wszystko się okaże. Jeśli on da zielone światło, to będę gotowa normalnie do trenowania – wyjaśniła Magdalena Stysiak.
Zawodniczka po raz pierwszy od dłuższego czasu ma okazję zrobić sobie przerwę od siatkówki. – Dużo odpoczynku psychicznego. Ale powiem szczerze – tęsknię za siatkówką. Nie myślałam, że to powiem po tak trudnym sezonie, ale już ta trzytygodniowa przerwa od gry daje się we znaki. Cieszę się jednak, że rehabilituję się w rodzinnych stronach, bo mogę dzięki temu spędzić czas z bliskimi. Po dwóch niełatwych sezonach we Włoszech, w trakcie których nie było za bardzo możliwości na spotkania z rodziną, wreszcie mogę z nią być i to jest super. Udaje się odpocząć psychicznie i fizycznie. Natomiast nie są to wakacje. Codziennie jest rehabilitacja i siłownia – przyznała.
Siatkarka miała okazję poznać się osobiście z nowym szkoleniowcem reprezentacji Polski podczas półfinałów ligi włoskiej. Stysiak przyjedzie również na mecze towarzyskie w Radomiu. – Teraz najważniejsza była rehabilitacja. Na pewno na turniej Ligi Narodów nie uda mi się dołączyć do drużyny. Później dopiero będę z zespołem podczas przygotowań do mistrzostw świata. Prawdopodobnie takie są plany, jeszcze będę o tym rozmawiać z trenerem i okaże się, co ustalimy konkretniej – wyjaśniła. Stysiak przygląda się również grze reprezentacji podczas Ligi Narodów. – Oglądałam wszystkie mecze, jeszcze na pewno potrzeba trochę czasu na pełne zgranie, bo dołączyła niedawno Asia Wołosz. Jestem jednak pewna, że będzie to dobrze wyglądać na mistrzostwach świata. Chcemy walczyć o najwyższe cele, bo mamy duży potencjał.
Siatkarka kolejny sezon klubowy ponownie spędzi w Vero Volley Monza, choć rozważała inne propozycje. – Mamy coraz większe oczekiwania i cele przed sobą. Monza to świetny klub, w którym czuję, że mogę się rozwijać. Bardzo podoba mi się miasto, mamy piękną halę, znakomity sztab i zawodniczki. Na następny sezon też szykuje się bardzo mocna kadra, więc od początku gramy o najwyższe cele. To mi dodaje energii. W każdym meczu będziemy musiały dawać z siebie maksimum i nie możemy sobie pofolgować – opowiedziała o swoim obecnym klubie.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl