Po ciekawej walce finałowej BBTS Bielsko-Biała przypieczętował mistrzostwo I ligi. Zespół po czterech sezonach spędzonych na zapleczu wraca do PlusLigi. – Jako beniaminek nie celujemy w mistrzostwo, ale chcemy zbudować najmocniejszy zespół na jaki nas stać – zapowiedział prezes nowego beniaminka PlusLigi Mirosław Krysta.
BBTS Bielsko-Biała po spadku z PlusLigi w sezonie 2017/2018 wrócił do siatkarskiej ekstraklasy. Bielszczanie po dwóch sezonach z rzędu zakończonych na 2. miejscu w tegorocznych rozgrywkach wygrali ligę.
– Początkowo myślałem, że będziemy potrzebowali trochę mniej czasu, by znów występować w PlusLidze – przyznał prezes Mirosław Krysta. – Pierwszy sezon po spadku jest zawsze trudny, bo trzeba się pozbierać i dokonać zmian. W kolejnym sezonie szykowaliśmy się do play-off i rywalizacji ze Stalą Nysa. Jednak wybuchła pandemia i kolejność była ustalona po sezonie zasadniczym. Owszem, aplikowaliśmy wspólnie ze Stalą do PlusLigi, ale ostatecznie koledzy z Nysy, w pełni zasłużenie, otrzymali promocję. W kolejnym sezonie przegraliśmy w finale sportowo w LUK-iem Lublin, ale najważniejsze, że teraz okazaliśmy się lepsi od MKS-u Będzin. Wygraliśmy wszystkie pięć meczów, choć wcale nie było łatwo – dodał.
W kluczowym momencie sezonu liderem drużyny był młody Amerykanin Jake Hanes. – To była niezwykle skomplikowana i jednocześnie delikatna sytuacja w drużynie. Na pozycji atakującego mieliśmy Pawła Gryca, ale on swoje sportowe ambicje odstawił, bo wie, co znaczy drużyna. Pomógł nam, bo występował też w roli przyjmującego. Tym samym zwiększyliśmy naszą siłę uderzeniową. Ponadto Jake był nikomu nieznany i mógł się spokojnie rozwijać. Doskonale rozumiem Pawła, że chce zmienić otoczenie, bo przecież ma spore ambicje sportowe i pragnie grać w podstawowym składzie. Jesteśmy umówieni z nim, że kiedyś nasze drogi się zejdą – powiedział prezes BBTS-u.
Włodarz bielskiego klubu dostrzega potrzeby wzmocnień na każdej pozycji. Obecnie BBTS ogłasza pożegnania kolejnych zawodników. Dotychczas ogłoszono, że w beniaminku PlusLigi nie pozostaną atakujący Paweł Gryc, libero Kacper Ledwoń oraz wszyscy przyjmujący – Bartosz Pietruczuk, Jan Lesiuk, Ryan Coenen, Tomasz Piotrowski. Siergiej Kapelus zakończył karierę i zastąpi na stanowisku drugiego trenera Daniela Wolnego. – Jako beniaminek nie celujemy w mistrzostwo, ale chcemy zbudować najmocniejszy zespół na jaki nas stać. W trakcie sezonu do końca stycznia mamy możliwości poczynić ewentualne korekty. Chcemy pozyskać nowych sponsorów, bo przecież teraz wszystkie nasze mecze będą transmitowane w telewizji i to będzie również gratka dla firm, które nas wspierają lub będą wspierać – zakończył Mirosław Krysta.
źródło: sportdziennik.com