W odbywającym się w Katarze turnieju z cyklu Beach Pro Tour w fazie grupowej swoje drugie mecze rozegrali Michał Bryl i Bartosz Łosiak oraz Jakub Zdybek i Paweł Lewandowski. Pierwsi wygrali z niemiecką parą Wickler/Ehlers 2:0. Drugim przyszło rywalizować z Austriakami Ermacora/Pristauz. O wyniku tego starcia decydował tie-break, w którym Polacy musieli uznać wyższość przeciwników.
W pierwszym starciu gr. A Michał Bryl i Bartosz Łosiak pokonali parę z Kataru. W drugim meczu również pokazali się z bardzo dobrej strony. Szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie (7:4), byli skuteczni w ataku. Michał Bryl z powodzeniem odczytywał zamiary rywali i nie dał się pokonać na siatce, dwukrotnie blokując rywali. Niemcy nie potrafili znaleźć sposobu na biało-czerwonych, cały czas starali się odrobić straty, jednak na próżno (19:21).
Początek drugiego seta miał niemalże bliźniaczy przebieg, Bryl/Łosiak mieli trzy oczka przewagi. Tym razem jednak Wickler/Ehlers poprawili swoją grę, wyeliminowali błędy i zrobiło się 14:13 dla rywali. Zarówno Michał Bryl, jak i Bartosz Łosiak wzmocnili zagrywkę, co przyniosło spodziewane efekty (trzy oczka w polu serwisowym), dodatkowo Bryl dalej dobrze grał blokiem. To wszystko spowodowało, że Polacy triumfowali ponownie 21:19, odnosząc tym samym drugie zwycięstwo w turnieju.
Gr. A:
Bryl/Łosiak [POL] – Wickler/Ehlers [GER] 2:0
(21:19, 21:19)
Początek zmagań w gr. D nie ułożył się po myśli Jakuba Zdybka i Pawła Lewandowskiego, którzy przegrali z brazylijską parą. Kolejnym przeciwnikiem Polaków byli reprezentanci Austrii – Ermacora/Pristauz. Spotkanie to dostarczyło wielu emocji, już początek wskazywał, że nie będzie nudy. Minimalną przewagę osiągnęli biało-czerwoni (7:6) i dzięki bardzo dobrej dyspozycji Jakuba Zdybka na siatce powiększyli prowadzenie (14:10, 17:14). Gdy wydawało się, że Polacy rozstrzygną premierową odsłonę na swoją korzyść, do gry wzięli się Austriacy. Nie tylko odrobili straty, ale również przejęli inicjatywę. Po nerwowej końcówce to oni okazali się lepsi 24:22.
Wygrana uskrzydliła rywali, którzy dyktowali warunki gry (14:12). Tym razem to jednak Zdybek/Lewandowski nie zamierzali odpuszczać, wyeliminowali mankamenty, do tego Paweł Lewandowski dwukrotnie zapunktował blokiem. Dzięki zwycięstwu 21:17 doprowadzili do tie-breaka.
Decydującego seta Austriacy rozpoczęli z wysokiego c, aż czterokrotnie zatrzymali Polaków na siatce. Biało-czerwoni nie mieli argumentów, chociaż Jakub Zdybek miał imponującą skuteczność w ataku (6/7, 86 proc.), ale to okazało się zbyt mało, by zmniejszyć straty (3:5, 6:10, 10:12). Ostatecznie ze zwycięstwa cieszył się duet Ermacora/Pristauz.
Gr. D:
Zdybek/Lewandowski [POL] – Ermacora/Pristauz [AUT] 1:2
(22:24, 21:17, 10:15)
źródło: inf. własna