Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Tomasz Fornal: Wyszliśmy z psychicznego i fizycznego dołka

Tomasz Fornal: Wyszliśmy z psychicznego i fizycznego dołka

fot. Klaudia Piwowarczyk

Choć jastrzębianie już jedną nogą byli za burtą, podnieśli się i ostatecznie zwyciężyli Trefl Gdańsk w spotkaniach ćwierćfinałowych, czym wywalczyli sobie miejsce w czwórce. Teraz to oni  jako pierwsi zameldowali się w finale tegorocznych rozgrywek PlusLigi. –  Cieszę się, że wyszliśmy z psychicznego i fizycznego dołka. Dwa tygodnie temu prawie byliśmy poza czwórką, a teraz możemy się cieszyć jako pierwsza drużyna w lidze z awansu do wielkiego finału – mówił  MVP  meczu w Bełchatowie Tomasz Fornal.

Jastrzębski Węgiel od pierwszych akcji meczu zdominował boisko w Bełchatowie. Gospodarzom brakowało punktu zaczepienia, by przedłużyć rywalizację o dodatkowe spotkanie.

Co zadecydowało o wygranej przyjezdnych i co ich najbardziej cieszy? – Na pewno nasza dobra gra. Cieszę się, że wyszliśmy z psychicznego i fizycznego dołka. Dwa tygodnie temu prawie byliśmy poza czwórką, a teraz możemy się cieszyć jako pierwsza drużyna w lidze z awansu do wielkiego finału. Będziemy czekać na trzecie spotkanie drugiego półfinału, jak to się rozstrzygnie, potoczy. Ostatnio nie mieliśmy za dużo wolnego, więc teraz troszkę odpoczniemy, odsapniemy i możemy się cieszyć z awansu do finału, ale to jeszcze nie jest koniec sezonu – komentował Tomasz Fornal.

Za jastrzębianami trudny czas. Czy odczuwają już trudy trwającego wciąż sezonu? – Największy dołek mieliśmy dwa-trzy tygodnie temu, gdzie po kolei wirus, kontuzje, zmęczenie nas rozłożyły. Nie wyglądaliśmy za dobrze w półfinale Ligi Mistrzów z ZAKSĄ. W pierwszym meczu rywalizacji ćwierćfinałowej również nie prezentowaliśmy swojego poziomu. Cieszy to, że potrafiliśmy wrócić z bardzo trudnego okresu. To pokazuje, że nasza drużyna jest psychicznie bardzo mocna. W takim momencie sezonu jak faza play-off, to mało kto będzie zmęczony. To są dodatkowe emocje, adrenalina. O zmęczeniu się zapomina w takich momentach – dodał przyjmujący.

Rywalizacja o drugie miejsce w finale jeszcze się nie zakończyła. W sobotę Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ponownie zmierzy się z zawiercianami. Będzie to już decydujące spotkanie. Kto je wygra? – Nie chcę dywagować, kto będzie w finale. Kto będzie, ten będzie. Nam dobrze zrobi chwila mentalnego odpoczynku od siatkówki. Powtarzam to w każdym wywiadzie, że czuliśmy presję w pewnym momencie. Nie ma co się więc nad tym zastanawiać. Jeżeli będzie to ZAKSA, to mam nadzieję, że udowodnimy naszą wartość jako Jastrzębski Węgiel. Jeśli to zawiercianie się zakwalifikują do finału, to również zrobimy to samo. Czekamy na finalistę. Na pewno będziemy śledzić tę rywalizację – zakończył Fornal.

źródło: opr. własne, PLS TV

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-04-27

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved