W pierwszym półfinałowym meczu w I lidze kobiet Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów wygrała 3:0 z Częstochowianką. Podopieczne trenera Marcina Wojtowicza kontrolowały boiskowe wydarzenia od początku do końca spotkania. Zespół z Małopolski potrzebuje jednego zwycięstwa, aby zameldować się w finale.
W pierwszym secie spotkania przyjezdne z Tarnowa przy serii zagrywek Magdaleny Szabo prowadziły 4:1. Odpowiedź gospodyń była natychmiastowa. Podopieczne trenera Andrzeja Stelmacha punktowały w bloku i doprowadziły do remisu po 4. Do stanu 8:8 obie drużyny grały punkt za punkt, żadnej z nich nie udało się zbudować przewagi (6:6, 7:7). Przyjezdne wzmocniły swoją zagrywkę, odrzuciły od siatki swoje rywalki, ze skrzydła punkty zdobyła Magdalena Szabo. Zespół z Małopolski zbudował sobie pięciopunktową przewagę (13:8). Gra obu ekip falowała, a kolejne trzy punkty na swoją korzyść zapisały częstochowianki. Wtedy grę przerwał szkoleniowiec zespołu gości, a przewaga PWSZ zmalała do dwóch punktów (13:11). Przerwa mobilizująco wpłynęła na zespół gości, gospodynie popełniły błędy własne, myliły się w ataku i przegrywały 14:19. Wówczas po raz drugi grę przerwał trener zespołu z Częstochowy. Posunięcie to na niewiele się zdało, a ekipa spod Jasnej Góry Góry miała problemy z przyjęciem. Po asie serwisowym Klaudii Świstek było 22:15 dla ekipy z Małopolski. Punktowy blok zespołu gości zakończył zmagania w tym secie.
Otwarcie drugiej partii należało do tarnowianek, miejscowe siatkarki popełniły błędy własne, przegrywały 1:5. Więcej siatkarskich argumentów po swojej stronie miały przyjezdne. W polu zagrywki ręki nie zwalniała Gabriela Ponikowska, a jej koleżanki czujnie zagrały w obronie. Kontrataki zamieniały w punkty i było 12:5 dla nich. Dzięki Marcie Budnik miejscowym siatkarkom udało się częściowo zniwelować straty i przegrywały one 12:16. Zespół gości dyktował warunki gry, ustrzegł się błędów własnych, kontrolował boiskowe wydarzenia do stanu 22:17. Wiele ożywienia w poczynania gospodyń wniosła Patrycja Wardęga, dzięki niej Częstochowianka zmniejszyła straty do dwóch punktów (20:22). Końcówka seta należała do zespołu gości, który lepiej zagrał na siatce i po raz drugi rozstrzygnął set na swoją korzyść
Partia trzecia była ostatnią w tym spotkaniu. Po serii zagrywek Katarzyny Wawrzyniak było 4:0. Prowadzenie przyjezdnych ani przez moment nie było zagrożone. Ciężar gry na siebie w ekipie gości wzięła Klaudia Świstek, a przy jej zagrywkach prowadzenie tarnowianek wzrosło do siedmiu punktów (12:5). Miejscowe siatkarki pojedynczymi akcjami w wykonaniu Marty Budnik, czy Darii Dąbrowskiej nie za wiele zdziałały. Ekipa gospodarzy przegrywała 11:14, na więcej nie było ją stać. Po asie serwisowym Magdaleny Ociepy było 19:12 dla zespołu z Małopolski. Do końca spotkania trwała przewaga i dominacja podopiecznych trenera Marcina Wojtowicza. Gospodynie zerwały się do odrabiania strat przy stanie 18:24, a w polu zagrywki nieźle spisała się Matylda Grabowska. Zryw ten okazał się być spóźniony, a atak ze środka Magdaleny Ociepy zamknął ten mecz.
MVP: Wiktoria Kowalska
Częstochowianka Częstochowa – Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów 0:3
(17:25, 21:25, 21:25)
Stan rywalizacji play-off (do dwóch zwycięstw): 1:0 dla PWSZ
Składy zespołów:
Częstochowianka: Budnik (5), Mroczek (10), Stachowicz (1), Rybak (1), Daria Dąbrowska (6), Szumera (7), Dutkiewicz (libero) oraz Chmielewska, Wardęga (5_), Czerwińska (3), Papszun (5) i Grabowska
PWSZ: Wawrzyniak (2), Szabo (9), Ponikowska (10), Ociepa (14), Kowalska (18), Świstek (6), Pawłowska (libero) oraz Nowacka, Cur-Słomka i Szczygieł-Głód
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off w I lidze kobiet
źródło: inf. własna