W pierwszych dwóch setach siatkarze Polskiego Cukru Avii Świdnik walczyli, ale w końcówkach szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylali gospodarze. MKS Będzin nie zdołał jednak postawić kropki nad i. W trzech kolejnych partiach lepsi okazali się podopieczni Witolda Chwastyniaka i to oni sprawili niespodziankę oraz są o krok od awansu do finału.
Otwarcie pojedynku było zacięte. Dopiero przy zagrywkach Brandona Koppersa będzinianie zaczęli budować przewagę. Gdy Koppers skończył kontratak, o czas poprosił trener Chwastyniak (9:5). Po przerwie skutecznie zaatakował Rafał Obermeler. Przyjezdni nie odpuszczali, dobrze funkcjonował blok świdniczan (12:10). Gospodarze wciąż wywierali presję zagrywką, po asie Jakuba Rohnki było już 14:10. Skuteczny atak Kamila Kosiby i blok na Musiale skłoniły trenera Serafina do poproszenia o czas (15:13). Chociaż gra gospodarzy nie była bezbłędna, pozostawali na prowadzeniu. Po bloku na Kosibie drugą przerwę wykorzystał Witold Chwastyniak (19:14). W końcówce skutecznie atakował Wiktor Musiał. Zagranie Łukasza Swodczyka dało piłki setowe MKS-owi, a atak w siatkę Kosiby zamknął seta.
Z nową energią w drugą partię weszła Avia, po kolejnym asie Jakuba Urbanowicza szybko interweniował trener Serafin (1:4). Dopiero atak z lewego skrzydła Rohnki pozwolił gospodarzom zrobić przejście (2:5). Dystans szybko topniał i po asie Swodczyka był już remis (7:7). Gdy w kolejnej akcji kontratak skończył Musiał, o czas poprosił trener Chwastyniak (8:7). Na środku raz za razem punktował Obermeler (9:9). Goście nie pomagali sobie psując kolejne zagrywki. Wynik oscylował wokół remisu (11:12). Z czasem sytuacja nie ulegała zmianie, drużyny wymieniały się skutecznymi atakami (16:16). Dopiero atak Musiała i błąd Urbanowicza pozwoliły gospodarzom odskoczyć na 20:18, interweniował świdnicki szkoleniowiec. Za sprawą skutecznego zagrania Kosiby i asa Urbanowicza dystans ponownie stopniał, tym razem o czas poprosił Wojciech Serafin. Po podwójnym odbiciu Stankowa wynik ponownie się wyrównał (21:21). Mimo walki Avia nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Ataki Koppersa i jego sprytne zagranie z przechodzącej piłki dało ostatnie punkty będzinianom.
Chociaż pierwsze akcje trzeciej odsłony należały do gospodarzy (2:0), sytuacja szybko się odmieniła i po kontrataku Urbanowicza to Avia prowadziła 6:4. Po ataku z drugiej piłki Łukasza Walawendera o czas poprosił trener Serafin (5:7). Asy Koppersa pozwoliły wyrównać wynik (8:8). Zespoły wymieniały się skutecznymi atakami (9:11). Po kolejnych błędach gospodarzy Avia wyszła na prowadzenie 14:11. Chociaż za sprawą ataku Koppersa i szczęśliwej zagrywki Musiała MKS złapał kontakt punktowy, nie udało mu się pójść za ciosem (14:15, 14:17). Siatkarzom obu drużyn zdarzało się psuć zagrywki. Będzinianie starali się zniwelować straty. Po ataku z lewego skrzydła Mateusza Rećko było już 20:18 dla świdniczan, ale MKS szybko doprowadził do remisu po ataku po bloku w aut Swodczyka (20:20). Po kontrataku Koppersa o czas poprosił trener Chwastyniak (21:20). Avia szybko wyrównała i przerwę tym razem wykorzystał szkoleniowiec MKS-u (22:22). Do końca trwała walka punkt za punkt. Pojedynczy blok na Musiale dał zwycięstwo Avii.
Pewniej czwartą odsłonę rozpoczęli gospodarze, przy stanie 5:2 interweniował szkoleniowiec Avii. Gospodarze zaczęli popełniać błędy i wynik wyrównał się, a Rohnkę zmienił Ptaszyński (6:6). Skuteczny atak Przemysława Tomy i zagranie z przechodzącej piłki Kosiby pozwoliły Avii odskoczyć na 13:11. Gdy zablokowany został Koppers, o czas poprosił trener MKS-u (11:14). Seria przy zagrywkach Urbanowicza trwała, po kontrataku Rećko ponownie interweniował Wojciech Serafin (11:16). Dopiero w kolejnej akcji mocno zaatakował Koppers. Szkoleniowiec MKS-u sięgał po kolejne zmiany. Będzinianie walczyli, aby zniwelować dystans, po udanym ataku Macieja Ptaszyńskiego różnica punktowa stopniała do trzech oczek (16:19). W końcówce to Avia kontrolowała grę. Po autowej zagrywce Swodczyka świdniczanie mieli kolejne piłki setowe. Mocny atak po bloku w aut Kosiby doprowadził do tie-breaka.
Od początku piątej partii nie brakowało walki (2:2), gdy w kontrataku w aut piłkę posłał Koppers, o czas poprosił trener Serafin (2:4). Serię przyjezdnych zakończył zagraniem przez środek Swodczyk (3:5). Wymiany były zacięte. Mocny atak z lewego skrzydła po skosie Urbanowicza dał sygnał do zmiany stron, drugą przerwę wykorzystał Wojciech Serafin (5:8). Świdniczanie konsekwentnie punktowali, po kolejnych zmienników sięgał szkoleniowiec MKS-u. Podwójny blok na Rohnce dał Avii prowadzenie 11:6. Chociaż będzinianie starali się walczyć, wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by to Avia cieszyła się ze zwycięstwa. Zagrywka w siatkę Rohnki i podwójny blok na Koppersie dały ostatnie punkty przyjezdnym.
MVP: Jakub Urbanowicz
MKS Będzin – Polski Cukier Avia Świdnik 2:3
(25:20, 25:22, 23:25, 20:25, 9:15)
Stan rywalizacji (do 2 zwycięstwa): 1:0 dla Avii
Składy zespołów:
MKS: Stankow (2), Musiał (20), Gawryszewski (7), Swodczyk (12), Koppers (19), Rohnka (9), Marek (libero) oraz Makowski (1), Ptaszyński (3), Gonciarz i Kańczok
Avia: Walawender (5), Kosiba (16), Obermeler (10), Urbanowicz (18), Rećko (17), Toma (9), Kuś (libero) oraz Guz (libero) i Durski
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna