Jako ostatni swój mecz 29. kolejki I ligi mężczyzn zagrali siatkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki i Polskiego Cukru Avii Świdnik. Był to bardzo ważny mecz w kontekście walki o ósemkę. Avia wygrała za trzy punkty i zapewniła sobie grę w play-off. Lechia pozostaje na 9. miejscu i to, czy awansuje w tabeli będzie zależało nie tylko od ich postawy, ale również od wyniku meczu Legii z MKS-em.
Chociaż po ataku Kajetana Kulika Lechia prowadziła 4:2, przez własne błędy straciła całą zaliczkę (4:4). W kolejnych akcjach tomaszowski atakujący już się nie mylił i gospodarze ponownie wysforowali się na prowadzenie (7:4). Gdy zablokowany został Mateusz Rećko, interweniował trener Chwastyniak (9:5). Na siatce wciąż górowali gospodarze, a gdy asa dołożył Bartłomiej Janus, było już 13:7. Dobra zagrywka Rafała Obermelera pozwoliła gościom zmniejszyć nieco straty. Coraz pewniej punktował Rećko i przy stanie 14:12 o czas poprosił trener Rebzda. W kolejnych akcjach trwała zacięta wymiana ciosów. Dopiero po celnych zagraniach Łukasza Kalinowskiego i Rećko wynik wyrównał się, ponownie przerwę wykorzystał szkoleniowiec gospodarzy (18:18). Ręki w ataku nie wstrzymywał Sławomir Stolc. W końcówce na prowadzenie wyszli goście, as Kalinowskiego dał serię piłek setowych – 24:21. Tomaszowianie obronili dwie z nich, ale ostatnie słowo należało do Rećko.
Po początkowej grze na styku do głosu doszli tomaszowianie, po asie Kulika czas wykorzystał Witold Chwastyniak (10:6). Ponownie w szeregi gospodarzy wkradły się błędy. Gdy kontratak wykorzystał Kalinowski, zawodników do siebie przywołał Bartłomiej Rebzda (11:11). Serię przy zagrywkach Rećko przerwał dopiero atakiem Kulik (12:12). Inicjatywę przejęli przyjezdni, po bloku na Kuliku ponownie o przerwę poprosił trener Lechii (13:16). Chociaż tomaszowianie starali się walczyć, Avia utrzymywała przewagę. Ze zmiennym szczęściem atakował Kulik, po drugiej stronie wysoką skuteczność utrzymywał Rećko. Za sprawą ataków Kulika i Sokołowskiego Lechia doprowadziła do walki na przewagi (22:24, 24:24). Tomaszowianie mieli nawet piłkę setową, ale celne zagrywki Kosiby pozwoliły świdniczanom przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Decydujący punkt zdobył Obermeler.
W trzeciej partii szybko Avia wyszła na prowadzenie. W kolejnych akcjach świdniczanie zaliczyli serię udanych zagrań i przy stanie 10:6 dla gości o czas poprosił trener Rebzda. Dopiero po zmianie atakujących tomaszowianie wyszli z niewygodnego ustawienia (7:12). Mimo starań gospodarze nie byli w stanie zniwelować strat, po asie Rećko ponownie przerwę wykorzystał szkoleniowiec gospodarzy (11:16). Lechię poderwać do walki starał się Mateusz Piotrowski. Goście zaczęli popełniać błędy i dystans stopniał do dwóch oczek (16:18). W dalszej fazie seta obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z pomyłkami (20:23). Gdy zagrywkę zepsuł Stolc, Avia miała kolejne szanse na zakończenie meczu (21:24). Również pomyłka Stolca, ale w ataku zakończyła pojedynek.
MVP: Mateusz Rećko
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Polski Cukier Avia Świdnik 0:3
(23:25, 26:28, 22:25)
Składy zespołów:
Lechia: Stolc (17), Tomczak (1), Baran (3), Janus (7), Sokołowski (8), Kulik (16), Dzierżyński (libero) oraz Neroj (4), Hendzelewski i Piotrowski (4)
Avia: Durski (4), Siwicki (3), Obermeler (6), Urbanowicz (1), Rećko (17), Kalinowski (13), Guz (libero) oraz Walawender (1), Kosiba (10) i Kuś (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna