Drugi półfinał Ligi Mistrzów nie zawiódł, w starciu Sir Sicoma Perugia – Itas Trentino emocji nie brakowało, raz jedna, raz druga ekipa obejmowała prowadzenie. Kibice byli świadkami świetnych wymian, trwała walka do samego końca, a o wyniku całego starcia decydował tie-break. Ostatecznie dzięki świetnej dyspozycji Mateja Kazijskiego ze zwycięstwa mogli się cieszyć gracze Itasu Trentino.
Mecz rozpoczął się od wyrównanej walki. Po asie serwisowym Mateja Kazijskiego to jednak Trentino Itas wyszło na dwupunktowe prowadzenie (6:4). Siatkarze z Perugii musieli więc pograć blokiem, aby szybko doprowadzić do remisu. Kontynuowali dobrą grę w tym elemencie, dzięki czemu udało im się wypracować trzy oczka przewagi (13:10). Zawodnicy z Trentino wykorzystali jednak problemy w przyjęciu swoich przeciwników i po raz kolejny doprowadzili do wyrównania. Błędu w ataku nie uniknął mimo wszystko Giulio Pinali, co przywróciło ekipę z Perugii na prowadzenie. Nie na długo, gdyż tym razem to Trentino Itas spisało się dobrze na siatce (17:17). Po sprytnej akcji w wykonaniu Daniele Lavii to więc siatkarze z Trentino byli w lepszej sytuacji. Emocji w końcówce jednak nie zabrakło, gdyż świetnie w polu serwisowym spisał się Kamil Rychlicki (22:22). Ostatecznie zawodnicy z Perugii nie wykorzystali swojej szansy. W ważnym momencie popełnili błąd dotknięcia siatki, a blok Itasu postawił „kropkę nad i” w premierowej odsłonie (25:23).
Drugą odsłonę także lepiej zaczęło Trentino Itas (3:1). Nie trafił jednak w boisko Alessandro Michieletto i już był remis. Od tej pory trwała zacięta walka, którą przerwał dopiero as Rychlickiego (12:10). W dodatku, słabiej zaczął grać Pinali, co utrudniło sytuację jego zespołu. Po mocnym ataku Płotnickiego zespół z Perugii miał już więc o cztery oczka więcej (18:14). Powiększył jeszcze przewagę, gdy świetnie w polu serwisowym spisał się Oleg Płotnicki. W końcowej fazie seta w ataku nie zawodził także Wilfredo Leon i po chwili to Sir Sicoma Perugia mogła triumfować po jeszcze jednej punktowej zagrywce (25:19).
Trzeciego seta po raz kolejny dobrze zaczął Itas. Po asie serwisowym Kazijskiego miał o trzy oczka więcej (6:3). Jego zawodnicy nie uniknęli jednak nieporozumienia i już był remis. To zapoczątkowało wyrównaną walkę, która trwała aż do udanego ataku Rychlickiego (12:10). Siatkarze z Trentino nie zamierzali się jednak poddawać i dzięki dobrej dyspozycji Michieletto doprowadzili do remisu. Tym samym przywrócili zaciętą grę, podczas której drużyny zmieniały się jedynie na prowadzeniu. Dopiero błąd Kazijskiego sprawił, że to zespół z Perugii miał o dwa oczka więcej (21:19). Nieomylny nie był jednak także Matthew Anderson, przez co w kluczowym momencie wynik raz jeszcze uległ wyrównaniu. Wykorzystali tę szansę gracze z Trentino i to oni cieszyli się ze zwycięstwa po bloku na Leonie (25:23).
Na początku kolejnej odsłony obyło się bez niespodzianki. Znowu to zespół z Trentino wyszedł jako pierwszy na prowadzenie (5:2). Jego przeciwnicy także i tym razem zaciekle walczyli i po ataku Leona doprowadzili do wyrównania. Nie wyszli jednak na prowadzenie, gdyż w polu serwisowym pojawił się Kazijski (12:10). Tym samym musiał więc odpowiedzieć Leon, żeby na tablicę wyników szybko wrócił remis. Utrzymywał się nawet przez chwilę aż do błędu w ataku po stronie ekipy z Perugii (15:17). Od tego momentu Itas nie oddał prowadzenia aż do sprytnej kiwki ze środka rywali (22:22). Tym razem o losach seta i całego spotkania musiała więc decydować gra na przewagi. W niej lepiej z ciążącą presją poradziła sobie Sir Sicoma Perugia i to właśnie ten zespół przedłużył losy meczu o decydującą partię. Zadecydował o tym as Leona (30:28).
Na początku tie-breaka nie brakowało walki. Dopiero po ataku Michieletto nastąpiło przełamanie (7:5). Do tego doszła skuteczna akcja w wykonaniu Kazijskiego, która powiększyła przewagę Itasu o kolejne oczko. Zaraz siatkarze z Trentino dołożyli blok i tym samym byli już bardzo blisko wygranej w całym meczu. Wykorzystali więc swoją szansę i to oni okazali się górą po błędzie zagrywki po stronie ekipy z Perugii (12:15).
MVP: Alessandro Michieletto
Sir Sicoma Perugia – Trentino Itas 2:3
(23:25, 25:19, 23:25, 30:28, 12:15)
Składy zespołów:
Sir Sicoma: Leon (29), Rychlicki (25), Anderson (15), Sole (10), Mengozzi (5), Giannelli (3), Colaci (libero) oraz Ricci (1), Płotnicki (1)
Itas: Michieletto (26), Kazijski (25), Lisinac (12), Pinali (7), Podrascanin (7), Sbertoli (2), Zenger (libero) oraz Lavia (4), Cavuto (1)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna