– Każdy chciałby grać w Lidze Mistrzów, bo to jest wielka sprawa, ogromny prestiż, a grać w półfinale to coś fantastycznego. Ciężko jest mi to tak dokładnie opisać. Cieszę się, że jest mi dane zagrać w takim meczu – powiedział Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla, przed meczem półfinałowym Ligi Mistrzów.
– Myślę, że gdyby popatrzeć na oba zespoły przekrojowo, to ZAKSA ma więcej doświadczenia. Ma trochę więcej zawodników, którzy byli na igrzyskach, którzy rok temu wygrali Ligę Mistrzów, którzy mają więcej doświadczenia na tym poziomie międzynarodowym – ocenił zawodnik mistrzów Polski.
– U nas wiadomo, mistrzowie olimpijscy – Benjamin Toniutti, Trevor Clevenot, Stephen Boyer. Ale tak patrząc na mnie, na Tomka Fornala to jesteśmy zawodnikami, którzy na tej arenie międzynarodowej albo w ogóle, albo w takim minimalnym stopniu mieli okazję się pokazać. Myślę, że to jest pewnego rodzaju przewaga z ich strony i atut, który leży po stronie ZAKSY – dodał libero.
Jakub Popiwczak był wyraźnie zadowolony z dotychczasowych występów w Lidze Mistrzów. Podkreślał, że wysoko zawieszona poprzeczka została przeskoczona. – Ja się cieszę, że my mimo tego, że wygrywamy te wszystkie mecze w PlusLidze i czasami lekko to idzie, to nie wydawało się, że możemy zagrozić tym największym klubom w Europie. Ale pokazaliśmy, że nie. Może ta grupa trochę słabsza, przebrnęliśmy ją bez żadnych problemów. Później Lube. Wszystkim się wydawało, nawet nam w szatni, że będzie ciężko, że poprzeczka będzie zbyt wysoko zawieszona. Ale przeskoczyliśmy i jesteśmy tu, gdzie jesteśmy.
– To byłoby coś fantastycznego zameldować się w finale, ale będzie stał po drugiej stronie siatki zespół, który jest fenomenalny – powiedział libero Jastrzębskiego Węgla. – Myślę, że z ZAKSĄ będzie się grało o wiele ciężej, niż grałoby się z jakimkolwiek zespołem z zagranicy. To zespół, który jest fenomenalnie zbalansowany. Jeden gorszy dzień jednej osoby nie przekreśla ich jakości, tego, w jaki sposób oni grają i jak funkcjonują jako drużyna.
Początek spotkania w Jastrzębiu Zdroju w środę, 30 marca, o godzinie 20:00.
źródło: KS Jastrzębski Węgiel, opr. własne