Savino Del Bene Scandicci i Sanaya La Laguna do finału szły kompletnie innymi drogami. W połówce Włoszek znalazły się wszystkie poważne rywalki do zdobycia tego pucharu, natomiast Hiszpanki jechały drogą znacznie mniej wyboistą. Dla nich dojście do finału to wielki sukces. W nim już grały tylko siatkarki Massimo Barboliniego, gładko wygrywając oba mecze i zdobywając puchar.
Już od 1/8 finału Scandicci musiało po kolei wyrzucać jedyne w zasadzie poważnie zagrażające im kluby. Najpierw mierzyły się z niemieckim SC Poczdam, później z uznanym francuskim RC Cannes, a na końcu z tureckim Aydin BBSK. Hiszpanki też nie mają się czego wstydzić, choć Nilufer, Panathinaikos i Tent Obrenovac brzmią nieco mniej groźnie.
W pierwszym meczu finału La Laguna momentami potrafiła dotrzymać kroku zdecydowanym faworytkom, choć uległa 0:3. W drugim spotkaniu, które rozgrywane było już w Scandicci, nie było mowy o równorzędnej walce. Dość powiedzieć, że Hiszpanki w tym meczu były na prowadzeniu tylko raz – po pierwszej akcji pierwszego seta! Później już mogły oglądać jedynie plecy rywalek.
Włoszki wykorzystywały słabą skuteczność ataku rywalek, a często zamykały im drogę do boiska szczelnym blokiem, których postawiły skutecznie aż 14 w całym meczu. Były też bezlitosne w ofensywie. Skończyły 53% ataków, przy jedynie 22% udanych tego rodzaju akcji po stronie hiszpańskiej. W drużynie hiszpańskiej żadna zawodniczka nie przekroczyła bariery 10 punktów, natomiast w Scandicci najczęściej punktowała Elena Pietrini, zdobywczyni 13 punktów.
O miażdżącej przewadze siatkarek Barboliniego świadczą wyniki poszczególnych setów. Włoszki wygrywały 25:12, 25:12 i 25:10, zasłużenie zdobywając europejskie trofeum. Czwarta obecnie ekipa Serie A będzie z pewnością chciała w przyszłym sezonie zagrać o cenniejsze trofeum, celując w rozgrywki Ligi Mistrzyń.
Savino Del Bene Scandicci (ITA) – Sanaya La Laguna (ESP) 3:0
(25:12, 25:12. 25:10)
Składy zespołów:
Scandicci: Alberti (8), Malinov (3), Pietrini (13), Lubian (5), Pereira (3), Antropowa (11), Castillo (libero) oraz Napodano (libero), Lippman (3), Camera i Sorokaite (4)
Sanaya: Nsungimina (2), Jeanpierre (2), Aranda Munoz, Jordan (8), Wagner (8), Arredondo (4), Llabres (libero) oraz Prol, Perez, Martinez i Delgado van Dongen
Zobacz również:
Wyniki finału Challenge Cup kobiet
źródło: inf. własna