W lidze czeskiej rozegrano rundę kwalifikacyjną do play-off. Przepadła w niej VK Ostrava, która po trzech meczach przegrała z Usti nad Labem. Tylko dwóch potrzebowała za to Dukla Liberec, aby z dalszej walki wyeliminować Volejbal Brno.
W lidze czeskiej sześć czołowych zespołów po rundzie zasadniczej czekało na pozostałe dwa, aby razem utworzyć fazę ćwierćfinałową. Zespoły z miejsc 7-10 walczyły w systemie do dwóch zwycięstw o awans do play-off. Źle tę rywalizację rozpoczęła VK Ostrava, która przegrała 1:3 na wyjeździe z Usti nad Labem. Tylko w drugiej odsłonie znalazła sposób na ogranie rywali. Ci z kolei dominowali w zagrywce, punktując tym elementem aż 12 razy. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Rik Van Solkema, który zapisał na koncie 17 punktów. Takim samym dorobkiem po drugiej stronie siatki mógł poszczycić się Filip Jarosiński. Polak popisał się jednym asem serwisowym, a pozostałe punkty zdobył w ataku, w którym uzyskał 48% skuteczności. Z kolei Mariusz Połyński dołożył 6 oczek – wszystkie w ataku przy 75% skuteczności w tym elemencie. Sporo pracy w defensywie miał za to Damian Sobczak, który 30 razy przyjmował zagrywkę rywali. Popełnił 4 błędy, a jego skuteczność oszacowano na ponad 70%.
Przed własną publicznością VK Ostrava wzięła rewanż, pokonując rywali 3:1. Przyjezdni zerwali się do walki w trzeciej odsłonie, a w czwartej byli blisko doprowadzenia do tie-breaka, ale wygrana batalia na przewagi dała zwycięstwo gospodarzom. Kluczowe okazało się ich 14 bloków oraz wyższa skuteczność w ataku od przyjezdnych. Ich liderem w tym meczu był Filip Jarosiński, który zdobył 21 punktów. Polak popisał się 2 asami serwisowymi, 1 blokiem, a w ataku uzyskał 50% skuteczności. W przyjęciu angażowany był 19 razy, popełnił 5 błędów, ale nadrobił to w ofensywie. Więcej pracy miał w defensywie Damian Sobczak, który 27 razy przyjmował serwis Usti. Popełnił 2 błędy, osiągając 41% skuteczności. Przeciętnie spisał się Mariusz Połyński, który punktował w każdym elemencie (łącznie 5 oczek), ale w ataku uzyskał zaledwie 27% skuteczności.
W decydującym meczu Usti rozbiło VK Ostrava w trzech setach, tylko w ostatnim pozwalając jej przekroczyć barierę 20 punktów. Gospodarze świetnie czytali grę rywali, 16 razy zatrzymując ich blokiem, a skuteczność w ataku nieco powyżej 30% to było za mało, aby goście mogli cokolwiek wskórać. W ich szeregach Filip Jarosiński zdobył 10 punktów, z czego 1 w polu serwisowym, a pozostałe w ataku, w którym uzyskał 41% skuteczności. Podobną osiągnął Mariusz Połyński, który skończył 3 z 7 ataków i dołożył 1 blok. Natomiast w przyjęciu sporo pracy miał Damian Sobczak, który angażowany był w nim 29 razy. Popełnił 2 błędy, ale jego skuteczność oszacowano na ponad 80%.
Dukla Liberec u siebie w trzech setach uporała się z Volejbalem Brno. Goście po przegranej premierowej odsłonie po walce na przewagi wyraźnie spuścili z tonu i oddali inicjatywę rywalom. Ci nieznaczną przewagę osiągnęli praktycznie w każdym elemencie, a do sukcesu poprowadził ich zdobywca 12 oczek, Filip Krestan. Natomiast przyjezdnym na niewiele zdało się 14 punktów Mariano Felipe da Silvy.
W rewanżu Volejbal Brno nie obronił własnego parkietu. Urwał tylko seta Dukli, a kluczowa była trzecia odsłona, którą gospodarze przegrali po walce na przewagi. Na siatce znacząco nie odstawali od rywali, ale ich zmorą były błędy własne, których w samej zagrywce i ataku popełnili aż 32. Do sukcesu przyjezdnych poprowadził Marcel Luks, który wywalczył 18 punktów.
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off ligi czeskiej siatkarzy
źródło: inf. własna
