W Portugalii po raz pierwszy rozegrano wspólne finałowe rozgrywki Pucharu Polski dla mężczyzn i kobiet. Wśród panów triumfowała SL Benfica, u pań najlepszy okazał się Leixões SC. Dla Benfiki było to dziewiętnaste zwycięstwo, z kolei Leixões SC triumfował po raz dziesiąty.
Początek gry finałowego starcia Pucharu Portugalii kobiet był niezwykle zacięty, zarówno Leixões SC, jak i Vitória SC zawzięcie walczyły. Jako pierwsza na dwupunktowe prowadzenie wyszła ekipa Vitória SC (9:7), ale Leixões SC doprowadził do remisu po 10. W ofensywie dobrze spisywały się Victoria Pinto, Helena Monteiro i Fabiola Gomes. Po drugiej stronie siatki próbowała odpowiedzieć Guimarães, ale to było zbyt mało, by przejąć inicjatywę. Premierowa odsłona skończyła się wynikiem 25:19.
Druga partia rozpoczęła się od wyniku 4:1, blok Juliany Antunes jeszcze bardziej pogłębił dystans (11:5), która zaczynała rozdzielać obie drużyny. O skuteczności organizacji defensywnej drużyny Miguela Coelho świadczyła liczba oczek środkowych (14:6). Fabiola Gomes popisała się efektownym zbiciem z 6. strefy i było już 18:10. Guimarães nie odpuszczała, ale jej działania były z góry skazane na niepowodzenie. Wynik przypieczętowała Victoria Pinto, kończąc akcję na 25:15.
Trzy punkty Jessiki Mirandy, dwa w ataku i jeden w zagrywce, oraz kolejny w ataku Samaret Arias dały początkową przewagę drużynie prowadzonej przez Héldera Andrade (4:1). Już po chwili było 7:3. Skuteczna gra w bloku pozwoliła zmniejszyć dystans do minimum (7:8, 9:10), ale dzięki dobrej dyspozycji Juliany Antunes Leixões SC objął prowadzenie (12:11). Manuele Silva ponownie doprowadziła do wyrównania, tym razem po 16. W końcowej części seta prowadziła Vitória SC (22:20),tym razem jednak trwała wyrównana i zacięta walka, ale mecz zakończył się dwoma błędami w ataku w wykonaniu Guimarães (24:26).
Leixões SC – Vitória SC 3:0
(25:19, 25:15, 26:24)
W finale Pucharu Portugalii mężczyzn rywalizowali AJ Fonte do Bastardo i SL Benfica. AJ Fonte do Bastardo rozpoczął bardzo dobrze (7:1), szybką grą w ataku potrafił zaskoczyć przeciwnika, zmuszając go do popełniania niewymuszonych błędów. Benfica powoli zmniejszała straty (14:11), Gerson Amorim poprosił o przerwę. Po ataku Aaro Nikuli było 16:13, ale drużyna Azorów nie przejmowała się tym i potwierdziła triumf atakiem Edsona Gonzaleza (25:20).
Kiedy Benfica ustabilizowała swoją grę, prowadziła 12:11. Spory udział w tym miały dobre zagrywki Raphaela Oliveiry. Kolejny serwis, ten od Petera Wohlfahrstattera, pozwolił wyjść na trzypunktowe prowadzenie (17:14). W końcówce gra się wyrównała, Raphael Oliveira przypieczętował wynik 25:23.
Trzeciego seta lepiej rozpoczął AJF Bastardo (5:3), ale Benfica wyrównała blokiem Lucasa Santosa (5:5). Blok i zepsuty atak Benfiki spowodowały powrót wyspiarzy na prowadzenie (8:7). Kombinacyjna gra między Tiago Violasem i Oliveirą dała Benfice cenną przewagę (13:11). Po bloku Lucasa Santosa było 20:14. Pewności siebie nabrała ekipa Marcela Matza i triumfowała 25:18.
Dwa punkty w ataku Antony’ego Gonçalvesa dały Azorom przewagę (2:0), która niedługo potem się powiększyła po zagrywce José Nevesa i bloku Jakoba Gunthora (7:2). Pierwsze wyrównanie zostało osiągnięte przy stanie po 10. Drużyna Azorów odzyskała prowadzenie po ataku Williama Narvaeza (13:11). W końcówce nie brakowało emocji, po udanej akcji Bruno Cunha było 22:21, ale André Lopes wziął sprawy w swoje ręce, ustawił skuteczny blok i było 25:22. Tym samym SL Benfica sięgnęła po dziewiętnasty puchar w historii klubu.
AJ Fonte do Bastardo – SL Benfica 1:3
(25:20, 23:25, 18:25, 22:25)
źródło: fpvoleibol.pt, opr. własne