ZAKSA Strzelce Opolskie nie zdołała powtórzyć wyniku z pierwszej części sezonu. W Bielsku-Białej podopieczni trenera Dembończyka byli tylko tłem dla konsekwentnie grającego lidera tabeli I ligi mężczyzn. W pierwszych dwóch setach strzelczanie nie przekroczyli bariery 20 punktów. Więcej emocji pojawiło się w trzeciej odsłonie, w której po efektownej serii ZAKSA w końcówce odrobiła straty i wygrała do 23. Taki przebieg gry podrażnił gospodarzy, którzy w czwartej partii nie dali szans rywalom.
Otwarcie pojedynku było wyrównane. Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze (8:6). Po obu stronach siatki zdarzały się błędy. Gdy kolejny kontratak skończył Bartosz Pietruczuk BBTS odskoczył na 14:11 i o czas poprosił trener Dembończyk. Dopiero gdy gospodarze wpadli w siatkę podczas próby bloku, seria przy zagrywkach Hanesa została przerwana (16:12). Ręki w ataku nie wstrzymywał Ernest Kaciczak (17:14). Po obu stronach siatki zdarzały się błędy w polu zagrywki. Wysoką skuteczność w ataku utrzymywał Jake Hanes. Gdy Krzysztof Zapłacki zaserwował w siatkę, BBTS miał kolejne piłki setowe (24:19). Kropkę nad i postawił atakiem przez środek Adrian Hunek.
W drugim secie bielszczanie kontynuowali skuteczną grę. Chociaż po zagraniu Grzegorza Wójtowicza ZAKSA złapała kontakt punktowy, gospodarze szybko zaliczyli serię udanych akcji i po bloku na Kaciczaku prowadzili 7:3. Kolejne ataki kończył Tomasz Piotrowski. Gra bielszczan nie była pozbawiona błędów, ale nie przeszkodziło im to w utrzymywaniu przewagi. Po ataku Hunka było już 15:10 dla BBTS-u. Gdy atak z przechodzącej piłki skończył Paweł Gryc, o czas poprosił trener Dembończyk (17:11). Szkoleniowiec ZAKSY rotował składem. W dalszej fazie seta przyjezdni zaczęli odrabiać straty, po kontrataku Zapłackiego różnica stopniałą do czterech oczek (19:15). Strzelczanie starali się nie poddawać, jednak to BBTS kontrolował grę. Gdy asa dołożył Gryc bielszczanie prowadzili 23:17. Zwycięstwo bielszczan przypieczętował atakiem z przechodzącej piłki Hanes.
Atak z szóstej strefy Pietruczuka wyprowadził BBTS na prowadzenie 5:2. Gospodarze utrzymywali wyższą skuteczność w ataku, po kontrze Sieka powiększyli dystans punktowy (11:5). Blok ZAKSY i sprytny kontratak Zapłackiego zmniejszyły nieco różnicę punktową (11:8). Przyjezdni nie zdołali pójść za ciosem. Wciąż wyraźnie skuteczniejsi na siatce byli bielszczanie. Na środku nie mylił się Hunek (15:10). Obaj trenerzy sięgali po zmiany. Seria przy zagrywkach Wiktora Kłęka sprawiła, że ZAKSA zniwelowała straty, po autowym ataku Hunka na tablicy wyników pojawił się remis i o czas poprosił trener BBTS-u (19:15, 19:19). W kolejnej akcji bielski środkowy już się nie pomylił. Końcówka seta była zacięta. Po kiwce Krystiana Walczaka ZAKSA prowadziła 22:21. Po mocnym atak Kłęka goście mieli piłki setowe – 24:22. Po przerwie dla trenera Dembończyka Kłęk postawił kropkę nad i.
Chociaż pierwsze akcje czwartej partii należały do strzelczan, gospodarze szybko wyrównali, a po asie Wojciecha Sieka wyszli na prowadzenie 8:6. Gdy punktową zagrywkę dołożył Gryc, interweniował trener Dembończyk (10:7). ZAKSA wciąż miała problemy z przyjęciem, przez co nie była w stanie wyprowadzić skutecznego ataku. Po podwójnym bloku na Kłęku drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec przyjezdnych (14:8). Niemoc gości trwała, dopiero autowa zagrywka Sieka pozwoliła ZAKSIE zrobić przejście (16:9). Tym razem bielszczanie nie tracili koncentracji, po potrójnym bloku było już 19:10. W końcówce BBTS zaliczył serię przy zagrywkach Hunka. Atak z szóstej strefy Pietruczuka i pojedynczy blok Gryca na Walczaku dały ostatnie punkty gospodarzom.
MVP: Jarosław Macionczyk
BBTS Bielsko-Biała – ZAKSA Strzelce Opolskie 3:1
(25:19, 25:18, 23:25, 25:12)
Składy zespołów:
BBTS: Macionczyk (2), Siek (9), Pietruczuk (12), Hunek (12), Piotrowski (8), Hanes (14), Fijałek (libero) oraz Ledwoń (libero), Gil (1), Lesiuk (2), Coenen (1) i Gryc (6)
ZAKSA: Kłęk (4), Wóz (3), Kaciczak (9), Kosian (4), Wójtowicz (4), Szczechowicz, Majcherski (libero) oraz Gawron (libero), Maćkowiak (2), Walczak (10), Matuszewski (3) i Jacznik
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
