Siatkarze Visły Proline Bydgoszcz przed własną publicznością pewnie pokonali Lechię Tomaszów Mazowiecki w trzech setach. Goście tylko w pierwszej partii przekroczyli barierę 20 punktów. Dzięki wygranej gospodarze umocnili się na trzecim miejscu w tabeli.
Początek meczu należał do Lechii, która po kontrze Dawida Sokołowskiego odskoczyła od rywali na 6:3. W kolejnych minutach utrzymywała przewagę. Udane akcje dokładali Kajetan Kulik i Sławomir Stolc, a goście prowadzili 11:7. Jednak przy zagrywce Mariusza Marcyniaka Visła wróciła do gry (11:11). Walka cios za cios trwała w najlepsze, ale dzięki Stolcowi przyjezdni ponownie wyszli na prowadzenie (18:16). Dopiero skuteczne zbicie Jana Galabova spowodowało, że w decydującą część seta oba zespoły weszły przy stanie remisowym. W końcówce szala zwycięstwa przechyliła się na stronę gospodarzy, a duża w tym zasługa Damiana Wierzbickiego i Antoniego Kwasigrocha (25:22).
W drugim secie poszli oni za ciosem. Po dwóch błędach Bartłomieja Janusa wysforowali się na prowadzenie 5:1. W kolejnych minutach akcje w ataku dokładał Wierzbicki, a bydgoszczanie kontrolowali grę (9:4). Pojedyncze udane odpowiedzi Janusa i Stolca nie były w stanie poderwać Lechii do walki. Po dwóch blokach Marcyniaka przegrywała ona już 7:14. Asa serwisowego dołożył jeszcze Kwasigroch, a przewaga gospodarzy robiła się coraz wyraźniejsza. Przyjezdni próbowali jeszcze niwelować straty, ale Visła nie pozwoliła im na zbyt wiele. W końcówce dyktowała warunki gry, a popsuta zagrywka Janusa zakończyła nierówną walkę w tej części spotkania (25:17).
W trzecią odsłonę lepiej weszli goście, którzy dzięki Sokołowskiemu zaczęli budować sobie przewagę (5:2). Błędy Jana Tomczaka spowodowały, że szybko ją stracili, a w kolejnych minutach wynik często oscylował wokół remisu. Dopiero blok pozwolił bydgoszczanom wysunąć się na prowadzenie (15:13). Próbował im odpowiadać Kamil Szaniawski, ale po asie serwisowym Wierzbickiego Visła prowadziła już 19:16. Tomaszowianie popełniali coraz więcej błędów, a Visła pewnie zbliżała się do wygranej. W końcówce przypomniał jeszcze o sobie Galabov, a gospodarze triumfowali 25:18.
MVP: Damian Wierzbicki
Visła Proline Bydgoszcz – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0
(25:22, 25:17, 25:18)
Składy zespołów:
Visła: Masny (1), Wierzbicki (15), Gutkowski, Galabov (11), Marcyniak (7), Radziwon (4), Bonisławski (libero) oraz Sternik i Kwasigroch (5)
Lechia: Tomczak (2), Kulik (4), Stolc (10), Sokołowski (12), Janus (8), Baran, Dzierzyński (libero) oraz Szaniawski (6), Neroj, Piotrowski (1), Hendzelewski
Zobacz również
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna