Ważne zwycięstwo w kontekście walki o awans do play-off odnieśli siatkarze Legii Warszawa. Stołeczny beniaminek bez straty seta pokonał Krispol Wrześnię, zmniejszając dystans punktowy do ósmej Avii. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Arkadiusz Żakieta, który został MVP tego pojedynku.
Od początku pojedynku to gospodarze dyktowali warunki na boisku, szybko interweniował trener Kardas (6:2). Serię przy zagrywkach Macieja Stępnia zakończył dopiero skutecznym atakiem po bloku Mateusz Łysikowski (7:3). W kolejnych akcjach uaktywnił się Mateusz Linda, przy jego celnych zagrywkach dystans stopniał do dwóch oczek (8:6). Gra obu drużyn falowała, gdy atak skończył Karol Rawiak było już 12:7 dla warszawian. Nie brakowało długich wymian. Gdy goście zaczęli mieć problemy ze skończeniem ataku, warszawianie odskoczyli na 17:11 i kolejną przerwę wykorzystał szkoleniowiec Krispolu. Goście rzucili się do odrabiania strat, wzmocnili zagrywkę. Przy stanie 18:16 o czas poprosił trener Mielnik. W kolejnych akcjach obie drużyny nie ustrzegły się błędów (19:19). Po asie Roberta Brzóstowicza Krispol wyszedł na prowadzenie 21:20, kolejną przerwę wykorzystał Mateusz Mielnik. Chociaż po asie Adriana Kopija Krispol miał piłkę setową, nie wykorzystał jej. Blok na Łysikowskim zamknął inauguracyjną odsłonę.
Otwarcie drugiej odsłony również należało do warszawian. W szeregach wrześnian zaczęły mnożyć się błędy, po nieudanym ataku Lindy o czas poprosił Marian Kardas (8:3). Impuls do walk dał gościom Łukasz Rymarski, po kolejnym bloku przyjezdni zniwelowali dystans (10:8). Nie udało im się jednak wyrównać wyniku. Z czasem wrześnianie zaczęli mieć problemy z odbiorem zagrywek Macieja Stępnia, po kontrataku Arkadiusza Żakiety było już 15:9 dla Legii. Gdy w kolejnej akcji w ataku pomylił się Kopyść, drugą przerwę wykorzystał trener Krispolu. Goście starali się walczyć, w dalszej fazie seta znacznie poprawili swoją skuteczność w ataku. Po celnym zagraniu Mateusza Lindy o czas poprosił Mateusz Mielnik (20:17). Kolejne akcje kończyły się w pierwszym uderzeniu, a drużyny wymieniały się skutecznymi atakami. Zepsuta zagrywka Lindy dała piłki setowe gospodarzom, którzy zwycięstwo przypieczętowali blokiem na atakującym Krispolu.
Znacznie lepiej w trzeciego seta weszli przyjezdni, którzy po asie Kopija prowadzili 4:1. Skuteczny atak Rawiaka i bloki warszawian pozwoliły Legii szybko wyrównać (5:5). Gra gospodarzy zaczęła się nakręcać, po bloku na Lindzie o czas poprosił trener Krispolu (8:6). Obie drużyny nie ustrzegły się błędów, gra była nierówna. W kolejnych akcjach obie drużyny myliły się w polu zagrywki, wynik pozostawał na styku (17:16). Za sprawą celnych ataków Żakiety i Patryka Akali Legia w końcówce prowadziła 19:18, drugą przerwę wykorzystał Marian Kardas (19:18). Kolejne udane zagrania warszawskiego atakującego powiększyły przewagę legionistów (22:20). Nie odpuszczał Paweł Cieślik. Po punktowym bloku Legia miała piłki meczowe. Pierwszą z nich obronił Cieślik, ale w kolejnej akcji przez środek skutecznie zaatakował Jakub Abramowicz, kończąc pojedynek.
MVP: Arkadiusz Żakieta
Legia Warszawa – Krispol Września 3:0
(26:24, 25:20, 25:22)
Składy zespołów:
Legia: Rawiak (15), Stępień M. (1), Żakieta (21), Obuchowicz (2), Abramowicz (8), Stępień B. (3), Tomczak (libero) oraz Akala (3), Bobrowski i Sumara (libero)
Krispol: Kopij (12), Łysikowski (4), Lipiński (1), Jankowski (2), Brzóstowicz (4), Linda (10), Zieliński (libero) oraz Rymarski (10), Bączek, Cieślik (5), Kopyść (2), Wachowicz i Ligocki (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
