Kwoty odszkodowania mogą przerastać kwoty kontraktowe. To oznacza, że mogą one wynosić miliony euro. Nie ma co ukrywać – kontrakty w Rosji są bardzo wysokie, a co za tym idzie, odszkodowania mogą być jeszcze większe. Trudno byłoby nam wykazać w procesie, że mieliśmy jednostronny powód do rozwiązania umowy z winy klubu – mówi w TVPSPORT.PL Jakub Dolata, menedżer grającej w rosyjskim Lokomotiwie Kaliningrad Malwiny Smarzek.
W ostatnich dniach FIFA podjęła decyzję o tym, że zagraniczni piłkarze z rosyjskich i ukraińskich klubów mogą podpisać kontrakty z innymi klubami i występować w nich do końca czerwca. Podobne rozwiązanie zaproponowane przez FIVB pomogłoby również polskim reprezentantom?
Jakub Dolata: – Rozwiązanie, które zaproponowała FIFA, byłoby bardzo użyteczne, ponieważ redukowałoby do minimum możliwość odwoływania się do sądów cywilnych. Sytuacja Malwiny Smarzek jest taka, że ma kontrakt podpisany na ten sezon i następny. Musimy pamiętać, że w Rosji nie toczą się działania wojenne. Przy rozwiązywaniu umowy nie można więc użyć argumentu o kwestiach bezpieczeństwa.
Kontrakt jest podpisany i mógłby być zerwany w każdym momencie. Na tę chwilę nasi prawnicy uznali jednak, że moglibyśmy się spodziewać procesów cywilnych. Trochę trudno nam znaleźć powód prawny, na podstawie którego moglibyśmy rozwiązać kontrakt. Powody psychologiczne oczywiście są. Formalne nie.
Jak wygląda sytuacja klubu?
– Klub jest wypłacalny. Liga gra, a na terenie Rosji nie są prowadzone żadne działania wojenne. Rozwiązanie musiałoby nastąpić z winy klubu. Ten wykazuje się profesjonalizmem i zrozumieniem sytuacji Malwiny. Zawodniczka była na spotkaniu z władzami. Jeśli sytuacja się nie zmieni, ustalono, że w ciągu dwóch tygodni Malwina będzie wolną siatkarką, odejdzie bez konsekwencji prawnych.
Czyli prawnicy odradzają przedwczesne, jednostronne rozwiązanie umowy?
– Tak, prawnicy ocenili tę sytuację jako groźną pod względem reperkusji cywilnych. Jeśli klub chciałby, mógłby się odwołać z kwestią odszkodowania do sądu w Szwajcarii CAS lub do sądów cywilnych.
Jaki to mógłby być procent kontraktu?
– Kwoty odszkodowania mogą przerastać kwoty kontraktowe. To oznacza, że mogą one wynosić miliony euro. Nie ma co ukrywać – kontrakty w Rosji są bardzo wysokie, a co za tym idzie, odszkodowania mogą być jeszcze większe. Trudno byłoby nam wykazać w procesie, że mieliśmy jednostronny powód do rozwiązania umowy z winy klubu. Działania FIVB na wzór FIFY by pomogły. Klub nie mógłby się sądzić o odszkodowanie.
*Rozmawiała Sara Kalisz, więcej w serwisie TVP Sport.
źródło: sport.tvp.pl