– Trzy punkty mogły być po naszej stronie. Skończyło się 3:2, z czego i tak się cieszymy, bo mieliśmy trudny moment, z którego potrafiliśmy wyjść zwycięsko. To się liczy najbardziej. Jest to dobry prognostyk na play-off, w których będą same ciężkie mecze – powiedział po wygranej z Lechią przyjmujący BBTS-u Bartosz Pietruczuk.
BBTS Bielsko-Biała umocnił się na prowadzeniu w I lidze. Pomogła mu w tym wygrana z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Chociaż podopieczni Bartłomieja Rebzdy dzielnie walczyli i wyższość rywali uznali dopiero w tie-breaku.
– Mam wrażenie, że przespaliśmy kilka momentów w tym meczu. To pozwoliło drużynie z Tomaszowa Mazowieckiego wygrać dwa sety. Gdyby tak nie było, to trzy punkty mogłyby być po naszej stronie. Skończyło się 3:2, z czego i tak się cieszymy, bo mieliśmy trudny moment, z którego potrafiliśmy wyjść zwycięsko. To się liczy najbardziej. Jest to dobry prognostyk na play-off, w których będą same ciężkie mecze – stwierdził przyjmujący ekipy z Beskidów Bartosz Pietruczuk.
Mimo że gospodarze uzyskali przewagę na zagrywce (12 asów) i w bloku (14 czap), to rywale skutecznie prezentowali się w ataku. Ich grę ciągnęli Kajetan Kulik i Sławomir Stolc, przez co BBTS miał problem z przypieczętowaniem wygranej. – Jeśli drużyna z Tomaszowa Mazowieckiego miała piłki wystawiane z boiska, to była na nich bardzo skuteczna. Wprawdzie potrafiliśmy odrzucić ją zagrywką od siatki, to jednak kończyła swoje akcje. Nam trochę tego brakowało. Później trochę ustabilizowaliśmy naszą grę, w końcu zaczęliśmy lepiej grać, co pozwoliło nam wygrać ten mecz – zaznaczył Pietruczuk.
Ostatnie dni nie były łatwe dla BBTS-u, który w krótkim odstępie rozegrał dwa wyjazdowe spotkania – z Chrobrym Głogów i Legią Warszawa. Oba z nich jednak wygrał, co było dla niego najważniejsze. – Ostatni wyjazd był bardzo wycieńczający. W podróży byliśmy praktycznie przez cztery dni, no ale taka jest liga. Musimy przyspieszyć i dać radę. Mamy szeroki skład, więc każdy z nas może wejść i odmienić oblicze spotkania. Mam nadzieję, że dalej tak to będzie wyglądało – zakończył Bartosz Pietruczuk.
źródło: BBTS Bielsko-Biała - Facebook, opr. własne