Siatkarze Projektu Warszawa nie mają ostatnio udanego okresu. W środę odpadli z rywalizacji o Puchar Polski, przegrywając w ćwierćfinale z Jastrzębskim Węglem. – Ciężko mówić, że potrzebujemy kilka dni wolnego, ale pewnie dostaniemy jeden od trenera. Ja osobiście miałem ciężki początek roku. Najpierw koronawirus, potem kolano i tak naprawdę miesiąc byłem bez treningu. Grania było trochę więcej, a u nas sporo kontuzji – mówił Jan Fornal, przyjmujący stołecznego klubu po porażce z mistrzem Polski.
Przyjmujący warszawskiego zespołu miał okazję stanąć w szranki ze swoim bratem Tomaszem Fornalem. Górą w tym pojedynku okazał się zawodnik Jastrzębskiego Węgla, choć jak przyznał starszy z braci, nie potrzebował on dodatkowej motywacji do tej rywalizacji. – Wydaje mi się, że granie przeciwko bratu zawsze ma swoje emocje. Na pewno nie do końca przełożyło się to na mecz tak, jak chciałem. Można mi wiele rzeczy zarzucić, ale bardzo chciałem. Zostaje już tylko PlusLiga, w której mamy szanse powalczyć – ocenił Jan Fornal. Wyszedł on w podstawowym składzie, a jego drużyna musi radzić sobie z kolejnym osłabieniem kadrowym spowodowanym urazem. – Dzień przed meczem z Jastrzębskim Węglem okazało się, że Igor Grobelny ma problemy z kolanem, ale już jest lepiej – zdradził Fornal.
Projekt Warszawa porażką 0:3 pożegnał się z rozgrywkami Pucharu Polski i teraz pozostała mu już jedynie walka w PlusLidze, gdzie cały czas musi oglądać się za siebie, bowiem nie ma jeszcze pewnego miejsca w fazie play-off. – Ciężko mówić, że potrzebujemy kilka dni wolnego, ale pewnie dostaniemy jeden od trenera. Ja osobiście miałem ciężki początek roku. Najpierw koronawirus, potem kolano i tak naprawdę miesiąc byłem bez treningu. Grania było trochę więcej, a u nas sporo kontuzji – wyjaśnił Jan Fornal. Jego zespół już za kilka dni zagra na wyjeździe z Cuprum Lubin. – Przed nami mecz z Cuprum Lubin i będziemy mieć chwilę, żeby spokojnie potrenować. Mi właśnie tego treningu najbardziej brakuje, bo tak naprawdę ostatnio przez te wszystkie podróże mieliśmy tylko jeden dzień treningowy. Mam nadzieję, że teraz odpoczniemy i dalej będziemy walczyć o PlusLigę – zapowiedział przyjmujący stołecznego klubu, który sam zmagał się niedawno z urazem kolana.
Czy warszawianie będą w stanie odzyskać swoją formę z pierwszej części sezonu? – Zdrowie jest teraz najważniejsze. Nie wolno zwalać na brak formy czy problemy kadrowe i to nas trochę eliminuje, że nie mamy możliwości treningu w komplecie. Wszystko się nawarstwia i czasem był problem ze złożeniem pełnej szóstki, żeby potrenować. Mam nadzieję, że teraz to nam się uda i się odpowiednio przygotujemy na starcie z Cuprum Lubin – zapowiedział Jan Fornal.
źródło: inf. własna