Siatkarki SAN-Pajdy wygrały zgodnie z planem z uczennicami ze Szczyrku 3:0. Młode siatkarki dzielnie walczyły w pierwszej partii spotkania, w pozostałych dwóch nie miały zbyt wiele do powiedzenia i wyraźnie je przegrały. Jarosławianki pozostały na siódmym miejscu w tabeli, zmniejszyły straty do Płomienia do jednego punktu.
Mecz lepiej otworzyły uczennice, punktowały w bloku i prowadziły 8:3. Jarosławianki w początkowym okresie gry popełniły błędy własne, sygnał do odrabiania strat dała Katarzyna Stepko. Zawodniczka ta zdobyła dwa punkty bezpośrednio z zagrywki, kolejny punkt w tym elemencie zdobyła Weronika Gierszewska, gospodynie przegrywały 9:10. Przyjezdne seriami traciły punkty, myliły się w ataku. W polu zagrywki ręki nie zwalniała wspomniana Weronika Gierszewska, biszkopty odrobiły straty i prowadziły 16:10. Podopieczne trenera Wiesława Popika były w odwrocie, nie potrafiły zniwelować strat dzielących je od gospodyń. Przy stanie 20:14 serią trudnych zagrywek popisała się Natalia Kecher, tym razem przestój zanotowały siatkarki z Jarosławia ich przewaga zmalała do dwóch punktów. Przy stanie 21:19 asem serwisowym popisała się Oliwia Pietrzak, punkt w bloku zdobyła Pola Janicka i był remis po 21. Końcówka seta należała do zespołu z Podkarpacia, który po kiwce Weroniki Gierszewskiej wygrał pierwszą partię w stosunku 25:23.
W drugiej odsłonie spotkania jarosławianki narzuciły swój styl gry, odrzuciły one od siatki swoje rywalki, punktowały bezpośrednio z zagrywki. Nie do zatrzymania w ataku była Katarzyna Marcyniuk, punktowała Patrycja Papszun. Przy stanie 10:4 dla SAN-Pajdy o przerwę poprosił trener Wiesław Popik, posunięcie to na niewiele się zdało. Przy serii zagrywek Weroniki Krysztofiak przewaga miejscowej drużyny wzrosła do dziesięciu punktów (16:6). Przyjezdne popełniły wiele prostych błędów, całkowicie oddały inicjatywę swoim rywalkom, pojedyncze ataki Oliwii Pietrzak, czy Karoliny Staniszewskiej niczego nie zmieniły. Gospodynie kontrolowały boiskowe wydarzenia, po ataku Katarzyny Saj prowadziły 21:14. Tego seta atakiem zakończyła Monika Kawa.
W ostatniej partii spotkania ton wydarzeniom na boisku nadawały podopieczne trenera Piotra Pajdy. Ponownie dała znać o sobie Patrycja Papszun, zawodniczka ta zdobyła trzy punkty bezpośrednio z zagrywki, dzięki niej miejscowa ekipa prowadziła 7:2. Z kolei przy serii zagrywek Weroniki Gierszewskiej było 16:6. Błędy w przyjęciu przełożyły się na skuteczność w ataku zespołu gości. Set miał jednostronny przebieg, trener gospodyń desygnował do gry kolejne zawodniczki, a te wywiązały się ze swoich ról dobrze. Punkt zdobyty bezpośrednio z zagrywki przez Natalię Szmajduch zakończył ten jednostronny mecz.
SAN-Pajda Jarosław – SMS PZPS Szczyrk 3:0
(25:23, 25:18, 25:12)
Składy zespołów:
SAN-Pajda: Stepko (4), Marcyniuk (10), Krysztofiak (11), Saj (10), P. Papszun (6), Gierszewska (9), Bartyzel (libero) oraz Andrzejewska, Poreda, Szmajduch (4), Kawa (1) i Murdza (Bartyzel)
SMS: Pietrzak (6), Janicka (2), Musiał (6), Jankowska, Kecher (5), Staniszewska (3), Łyduch (libero) oraz Moszyńska (5), Stambrowska (4), Majos, Zagumny, Spławaka (1) i Lenik
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
