W sobotę, 12 lutego, o godzinie 19:00 Grot Budowlani Łódź podejmą zespół BKS Bostik Bielsko-Biała. Przed meczem o nastawieniu, dotychczasowej złej passie oraz wsparciu kibiców przyjmująca Monika Fedusio rozmawiała z mediami klubowymi. – Podchodzimy do niego w pełni zmobilizowane i mam nadzieję, że zostawimy kawał serducha na boisku – mówi zawodniczka o nadchodzącym spotkaniu.
Rok 2022 nie rozpoczął się dla nas idealnie, w ligowych zmaganiach ponieśliśmy cztery porażki. Czy wiecie, nad czym należy pracować, by przełamać tę złą passę?
– Rok nie zaczął się dla nas pomyślnie, to prawda. Myślę, że żadna z nas nie jest zadowolona z tego wyniku. Wiemy, nad czym mamy pracować i co musimy poprawić.
W sobotę zagracie w Sport Arenie mecz z BKS-em Bostik Bielsko-Biała. Jak nastawienie przed tym spotkaniem?
– Każda z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny jest ten mecz, dlatego podchodzimy do niego w pełni zmobilizowane i mam nadzieję, że zostawimy kawał serducha na boisku.
Jedynym meczem, który wygrałyście w tym roku, jest spotkanie w ramach Pucharu Polski. Pokonanie drużyny z Tarnowa i awans do ćwierćfinału było pierwszym waszym sukcesem w 2022 roku. Wiemy już, że w kolejnym etapie zagramy z drużyna BKS-u. Co możesz powiedzieć o tej rywalizacji?
– Jeżeli będziemy grać konsekwentnie, trzymać się taktyki i popełniać mniej błędów niż w poprzednich meczach to jesteśmy w stanie wygrać tę rywalizację.
Po siedemnastu kolejkach zajmujemy szóste miejsce w tabeli TAURON Ligi. Jak myślisz, na jaki wynik stać nasz zespół?
– Wszystko się może wydarzyć, ciężko przewidzieć, na jakim miejscu skończymy.
Kibice podróżują za wami po całej Polsce, są z wami na dobre i na złe. Czy czujecie ich wsparcie?
– Cieszymy się, że kibice są z nami. Szanujemy ich czas i pracę. W życiu odnosimy więcej porażek niż sukcesów, dlatego tym bardziej doceniamy to, że są z nami w tych gorszych momentach.
*Rozmawiała Agnieszka Rutkowska
źródło: budowlanilodz.pl