Po cięższym okresie ŁKS Commercecon Łódź bardzo pewnie wygrał 3:0 z #VolleyWrocław. Pewnym zaskoczeniem w tym meczu była obecność Julity Piaseckiej na pozycji atakującej. Młoda siatkarka zaprezentowała się znakomicie i została wybrana MVP spotkania.
Sobotnia konfrontacja z #VolleyWrocław mogła być dla ŁKS-u teoretycznie niebezpiecznym meczem, ponieważ w pierwszej ligowej rundzie Łódzkie Wiewióry we Wrocławiu przegrały. Tym razem jednak zespół z Łodzi w dość niespodziewanym składzie zaprezentował się dobrze i szybko rozprawił się z niżej notowanym rywalem.
– Przede wszystkim wiedziałyśmy, że to nie będzie tak łatwy dla nas mecz. Ostatnio przegrałyśmy bardzo ważne mecze dla nas i było nam trochę ciężej, więc wydaje mi się że zachowałyśmy lżejszą głowę i chciałyśmy się bardziej tym bawić. Nie miałyśmy takiej presji i dzięki temu mecz poszedł dla nas łatwiej – przyznała po meczu MVP spotkania Julita Piasecka.
Młoda siatkarka na nietypowej dla siebie pozycji zaprezentowała się bardzo dobrze. – To dzisiaj był taki epizod trochę znowu, ale czuję się dobrze i wiem, że jeśli jest potrzeba, mogę zagrać i dać z siebie wszystko na każdej pozycji – przyznała. Piasecka w trzech setach pokazała bardzo dużą pewność siebie na boisku i zdobyła dla drużyny 12 punktów. Atakowała z 50% skutecznością, zamieniając na punkty 11 z 22 posłanych do niej przez Robertę piłek.
ŁKS w tym sezonie pokazał swoim kibicom dwa różne oblicza. To zaprezentowane w Zagrzebiu i to w sobotę w Łodzi. Które z nich jest bliższe rzeczywistości? – Stać nas na bardzo dużo, tylko musimy to z siebie wydobyć na każdym meczu, a nie tak falować i wtedy będzie nam łatwiej, jeśli będziemy grać tak jak w tym meczu. Te spotkania teraz to nie są dla nas łatwe mecze, ale wiemy, że musimy je wygrać i przejść do następnych trochę cięższych. To są bardzo ważne punkty dla nas – oceniła Piasecka.
źródło: inf. własna